Sfilmowali martwą Dianę. Widzowie mogą się zdziwić

Wielkimi krokami zbliża się finał "The Crown", w którym zostanie ukazana m.in. tragiczna śmierć księżnej Diany. Reżyser zdradził, że kontrowersyjne sceny zostały nakręcone "z szacunkiem" i nie wszystko ostatecznie trafi do serialu. Dlaczego?

Elisabeth Debicki jako księżna DianaElisabeth Debicki jako księżna Diana
Źródło zdjęć: © Netflix

Po siedmiu latach od debiutu "The Crown" doczeka się wielkiego finału. Wiadomo, że ostatni sezon został podzielony na dwie części, które trafią na Netfliksa odpowiednio 16 listopada i 14 grudnia. Odcinki 1-4 przedstawią dalsze losy księżnej Diany i jej kochanka, którzy zginęli w wypadku samochodowym. Odcinki 5-10 to przeskok w czasie do lat studenckich księcia Williama i początku jego znajomości z Kate Middleton.

Od miesięcy spekulowano, w jaki sposób filmowcy przedstawią śmierć księżnej Diany, o której w 1997 r. huczały wszystkie media. Jakiś czas temu ujawniono, że twórcy serialu przygotowali wierną replikę wraku limuzyny, ale później potwierdzono, że widzowie nie zobaczą dokładnego momentu śmierci.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Co po "Barbie"? W kinach nie będzie nudy

Teraz reżyser Christian Schwochow zdradził, że w "The Crown" nie zostaną pokazane zwłoki księżnej Diany, choć sceny w kostnicy były kręcone z udziałem Elizabeth Debicki, a nie dublerki.

- Nakręciliśmy Dianę (w kostnicy – dop. red.), ale z szacunkiem. Nie w dużym zbliżeniu - opowiadał serwisowi Deadline. - Było dla nas bardzo, bardzo jasne, że nie chcemy widzieć jej martwego ciała. To nie podlegało dyskusji - dodał Schwochow.

Reżyser wyjaśnił, że Debicki brała udział w kręceniu tych scen po to, by wydobyć "surowe emocje" z Dominica Westa, czyli serialowego księcia Karola.

- Zawsze zachęcam aktorów, aby głębiej wniknęli w emocje. Mimo że zwykle nie widzimy królowej i członków rodziny królewskiej okazujących emocje, to gdy nie są na widoku publicznym, pojawia się inna osobowość - tłumaczył reżyser trzech odcinków ostatniego sezonu "The Crown".

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o horrorach, które bawią, strasząc, wspominamy ekranizacje lektur, które chcielibyśmy zapomnieć, a także spoglądamy na Netfliksowego "Beckhama", bo jak tu na niego nie patrzeć? Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Wybrane dla Ciebie

Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
Orły 2025. Aż 11 statuetek dla jednego filmu
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
"Kulej. Dwie strony medalu" wybrany najlepszym filmem według użytkowników Wirtualnej Polski [RECENZJA]
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
Powrócił po zwolnieniu z TVP. Nie traci nadziei
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
"Dzień Dobry TVN": Marcin Prokop w pojedynkę przywitał się z widzami. "Jedna osoba temu nie podoła"
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
Będzie konkurencja dla TVP i TVN. Polsat szykuje śniadaniówkę
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
TV Republika znowu lepsza niż TVN24. "Powoli zaczynamy się przyzwyczajać"
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Katarzyna Kwiatkowska ma dużą tolerancję dla żartów. Ale jednej kategorii humoru nie znosi
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Niespodziewane zmiany w "Dzień Dobry TVN". Widzowie mogą być zaskoczeni
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Anna z "Rolnik szuka żony" wróciła z synem do domu. Czekało ich piękne powitanie
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Koniec będzie szybszy, niż sądzili. Fani "M jak miłość" są wściekli
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Michał Żebrowski o Jacku Kurskim w programie "Bez retuszu": "gangster medialny"
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta
Absurdalna odpowiedź w "Jeden z dziesięciu". Internet ją zapamięta