Sfilmowali martwą Dianę. Widzowie mogą się zdziwić

Wielkimi krokami zbliża się finał "The Crown", w którym zostanie ukazana m.in. tragiczna śmierć księżnej Diany. Reżyser zdradził, że kontrowersyjne sceny zostały nakręcone "z szacunkiem" i nie wszystko ostatecznie trafi do serialu. Dlaczego?

Elisabeth Debicki jako księżna Diana
Elisabeth Debicki jako księżna Diana
Źródło zdjęć: © Netflix

31.10.2023 | aktual.: 17.01.2024 15:19

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Po siedmiu latach od debiutu "The Crown" doczeka się wielkiego finału. Wiadomo, że ostatni sezon został podzielony na dwie części, które trafią na Netfliksa odpowiednio 16 listopada i 14 grudnia. Odcinki 1-4 przedstawią dalsze losy księżnej Diany i jej kochanka, którzy zginęli w wypadku samochodowym. Odcinki 5-10 to przeskok w czasie do lat studenckich księcia Williama i początku jego znajomości z Kate Middleton.

Od miesięcy spekulowano, w jaki sposób filmowcy przedstawią śmierć księżnej Diany, o której w 1997 r. huczały wszystkie media. Jakiś czas temu ujawniono, że twórcy serialu przygotowali wierną replikę wraku limuzyny, ale później potwierdzono, że widzowie nie zobaczą dokładnego momentu śmierci.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Teraz reżyser Christian Schwochow zdradził, że w "The Crown" nie zostaną pokazane zwłoki księżnej Diany, choć sceny w kostnicy były kręcone z udziałem Elizabeth Debicki, a nie dublerki.

- Nakręciliśmy Dianę (w kostnicy – dop. red.), ale z szacunkiem. Nie w dużym zbliżeniu - opowiadał serwisowi Deadline. - Było dla nas bardzo, bardzo jasne, że nie chcemy widzieć jej martwego ciała. To nie podlegało dyskusji - dodał Schwochow.

Reżyser wyjaśnił, że Debicki brała udział w kręceniu tych scen po to, by wydobyć "surowe emocje" z Dominica Westa, czyli serialowego księcia Karola.

- Zawsze zachęcam aktorów, aby głębiej wniknęli w emocje. Mimo że zwykle nie widzimy królowej i członków rodziny królewskiej okazujących emocje, to gdy nie są na widoku publicznym, pojawia się inna osobowość - tłumaczył reżyser trzech odcinków ostatniego sezonu "The Crown".

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o horrorach, które bawią, strasząc, wspominamy ekranizacje lektur, które chcielibyśmy zapomnieć, a także spoglądamy na Netfliksowego "Beckhama", bo jak tu na niego nie patrzeć? Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Źródło artykułu:WP Teleshow
the crownelizabeth debickinetflix
Komentarze (13)