Koniec współdzielenia kont. Efekt? Zaskoczył nawet szefów Netfliksa

Arnold Schwarzenegger - jedna z ostatnich gwiazd Netfliksa
Arnold Schwarzenegger - jedna z ostatnich gwiazd Netfliksa
Źródło zdjęć: © East News

25.07.2023 20:00, aktual.: 26.07.2023 07:35

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Przed wakacjami Netflix rozpoczął zakrojoną na światową skalę akcję ograniczania współdzielenia kont i związaną z nią próbą wprowadzenia dodatkowych opłat. Komentarze z tym związane były w przytłaczającej mierze negatywne i mogły sugerować, że platformę czeka odpływ subskrybentów. Tymczasem doszło do sytuacji, której nie przewidzieli nawet szefowie Netfliksa.

Przed kilkoma tygodniami Netflix rozpoczął działania, które zapowiadał od dłuższego czasu i testował w niektórych krajach. Chodzi oczywiście o uniemożliwienie dzielenia się dostępem do swojego konta z użytkownikami, którzy znajdują się poza gospodarstwem domowym opłacającym abonament. Program zaczął więc blokować konta, a na ekranach pojawiał się napis o konieczności wniesienia dodatkowej opłaty. W Polsce wynosi ona 9,99 zł miesięcznie.

Rekcja klientów Netfliksa była bardzo gwałtowna. Wiele osób zapowiedziało, że zrezygnuje z usługi oferowanej przez największą platformą streamingową. Zwracano przy tym uwagę na fakt, że konkurencyjne podmioty (Disney+, Prime Video czy HBO Max) nie robią problemu z powodu korzystania z jednego konta większej liczby osób. Przed kilkoma dniami szefowie Netfliksa przedstawili finansowe sprawozdanie za II kwartał 2023 r., które nie zapowiada problemów związanych z akcją ograniczania współdzielenia kont. Wręcz przeciwnie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Okazuje się, że w II kwartale 2023 r. liczba subskrybentów zwiększyła się o 5,9 mln osób. Dużo więcej niż zakładali szefowie platformy, którzy bardzo ostrożnie prognozowali wzrost w granicach 3 mln osób, chyba obawiając się trochę skutków wprowadzenia zmian. Podkreślmy, że nie mówimy tutaj tylko o nowych użytkownikach platformy opłacających abonament, ale o ogólnym, dodatnim przyroście osób korzystających z usług Netfliksa. Tym samym widownia medialnego giganta sięga już 238,39 mln gospodarstw domowych.

Drugi kwartał roku to zaledwie pięć tygodni trwania akcji ograniczania współdzielenia kont. Na poważne wnioski jeszcze więc za wcześnie. Warto jednak dodać, że od 23 maja, czyli od dnia, w którym Netflix zaczął powiadamiać klientów, że wprowadza nowy system opłat, do 26 maja platforma zanotowała cztery najlepsze dni pod względem rejestracji nowych użytkowników w USA od początku 2019 r. (tj. od momentu wprowadzenie dokładnych wskaźników sprzedażowych).

W kwartalnym raporcie Netflix pochwalił się też informacją, że zysk na akcję wyniósł 3,29 dol. To kwota dużo wyższa od tej, jaką prognozowali specjaliści z Wall Street, czyli 2,86 dol. Natomiast ogólne wpływy bliskie były rekordowego wyniku. Sięgnęły 8,2 mld dol.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" wybieramy się na wakacyjną podróż śladami hitowych filmów i seriali, zachwycamy się słoneczną Taorminą, przypominamy najbardziej wstrząsające odcinki "Black Mirror" i komentujemy nowy sezon show Netfliksa. A na koniec sprawdzamy, jak wypadł Marcin Dorociński w "Mission:Impossible". Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Źródło artykułu:WP Teleshow
netflixNetflix wynikiii kwartał