Netflix atakuje! Tym serialem chce zniszczyć "Władcę Pierścieni"

Serial "The Sandman" oparty został na graficznej powieści, której autorem jest Neil Gaiman. Brytyjski pisarz od ponad 20 lat jest jednym z najpopularniejszych i najbardziej cenionych twórców literatury fantasy, science-fiction. Ma na swoim koncie kilkanaście bestsellerowych, wyróżnianych nagrodami, powieści (m.in. "Gwiezdny pył", "Amerykańscy bogowie", "Koralina", "Chłopaki Anansiego", "Ocean na końcu drogi"). Jednak największą sławę przyniosła mu seria komiksów "Sandman".

Komiksy autorstwa Neila Gaimana wydawane były w latach 1989-1996 przez DC Comics. Ich bohaterem był Sen, który w zwiastunie serialu przedstawia się jako "Król Snów, władca świata koszmarów". Jest jednym z siedmiorga rodzeństwa Nieskończonych, z których każde utożsamia jeden z elementów rzeczywistości: Los, Śmierć, Zniszczenie, Rozpacz, Pożądanie i Malignę, która kiedyś była Marzeniem. Sen, uwolniony po wielu latach niewoli, aby przywrócić porządek i odbudować swoje królestwo, musi odbyć długą podróż w czasie i przestrzeni oraz naprawić błędy, które wcześniej popełnił.

Netflix opisuje swój serial jako "bogate połączenie współczesnego mitu i mrocznej fantazji, w którym płynnie przeplatają się współczesna fikcja, dramat historyczny i legenda. Poznamy świat, do którego trafia każdy i każda z nas. Wystarczy tylko zamknąć oczy i zasnąć…". 

Komiksy z serii "Sandman" wciąż cieszą się ogromną popularnością (zwłaszcza w Ameryce) i są niezwykle cenione. Czy to jednak wystarczy, aby serial oparty na ich podstawie mógł równać się z tak głośnymi produkcjami konkurencyjnych platform, jak "Władca Pierścieni: Pierścienie Władzy" oraz "Ród smoka"?

Rywalizacja pomiędzy streamingowymi platformami zapowiada się tego lata pasjonująco. Amazon Prime Video, który jest gigantem, ale na razie tylko w Stanach Zjednoczonych, chce za sprawą "Władcy Pierścieni" podbić cały świat. Pytanie, czy jego sposób podejścia do literackiego pierwowzoru spodoba się widzom? Szefowie HBO Max liczą zapewne, że po premierze "Rodu smoka" liczba subskrybentów będzie rosła tak gwałtownie, jak swego czasu widownia HBO podczas emisji kolejnych sezonów "Gry o tron". Natomiast Netflix będzie zadowolony jak uda mu się zachować stan obecny.

Słuchasz podcastów? Jeśli tak, spróbuj nowej produkcji WP Kultura o filmach, netfliksach, książkach i telewizji. "Clickbait. Podcast o popkulturze" dostępny jest na Spotify oraz w aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach. A co jeśli nie słuchasz? Po prostu zacznij.