"Nasz nowy dom" zarabia dla Polsatu miliony. Tyle kosztuje jedna reklama
Telewizja Polsat przez 30 lat swojego istnienia wykreowała wiele popularnych programów. Jednym z nich jest "Nasz nowy dom", w którym ekipa remontowa pomaga rodzinom w potrzebie i zmienia ich życie o 180 stopni. Oczywiście Polsat także sporo na tym zyskuje.
07.12.2022 | aktual.: 07.12.2022 20:12
"Nasz nowy dom" jest wzorowany na zachodnich programach budowlanych, w których ekipa telewizyjna i remontowa wspólnymi siłami polepsza warunki mieszkaniowe rodzin w potrzebie. Polsat kręci swoją wersję już od dziewięciu lat (premiera pierwszego odcinka miała miejsce we wrześniu 2013 r.). I choć inflacja daje się we znaki, a oglądalność systematycznie spada, to "Nasz nowy dom" jest dla Polsatu źródłem wysokich dochodów.
Niedawno zakończyła się emisja 19. sezonu programu, który od samego początku prowadzi Katarzyna Dowbor. Średnia oglądalność ostatnich odcinków wyniosła 1,12 mln widzów, podczas gdy rekordowy wynik to prawie 2,7 mln w 2015 r. Mimo tendencji spadkowej i wzrostu kosztów związanych z produkcją programu o charakterze budowlano-remontowym, Polsat nie rezygnuje z kręcenia kolejnego sezonu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak ustalił portal Wirtualnemedia.pl, pasma reklamowe w trakcie emisji premierowych odcinków "Nasz nowy dom" generują spore zyski. Za jedną 30-sekundową reklamę trzeba bowiem zapłacić prawie 70 tys. zł (kwota bez VAT i rabatów). Szacuje się, że reklamy puszczane w 13. sezonie (2019 r.) przyniosły Polsatowi 50,5 mln zł.
Katarzyna Dowbor wielokrotnie powtarzała w wywiadach, że uczestnicy programu nie płacą za remont ani złotówki. Wszelkie koszty pokrywa produkcja, która oczywiście może liczyć na hojnych sponsorów. W poprzednich latach "Nasz nowy dom" wspierały m.in. fabryki mebli i przedsiębiorstwo handlowe zajmujące się sprzedażą materiałów budowlanych.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozkminiamy "1899" z Maciejem Musiałem, analizujemy "Zepsutą krew" na Disney+, a także polecamy (lub nie) "Kulawe konie", "Do ostatniej kości" i "Nie martw się, kochanie". Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.