"Nasz nowy dom". Historia Iwona chwyta za serce
[GALERIA]
Bohaterkami zbliżającego się odcinka (21 listopada) będzie pani Iwona z córkami: ośmioletnią Vanessą i dziesięcioletnią Julką.
Dziewczynki mieszkają z mamą w pokoju, do którego wchodzi się przez pokój wujka. To wszystko zmieni się, gdy do ich drzwi zapuka Katarzyna Dowbor.
"Nasz nowy dom"
Polska Cerekiew to wieś na Opolszczyźnie. W starej kamienicy na piętrze mieszka rodzina, której tym razem pomoże Dowbor z ekipą: pani Iwona z córkami. A razem z nimi żyje też wujek, Edward.
Pani Iwona pochodzi z dysfunkcyjnej rodziny. Gdy była dziewczynką przeniosła się do wuja i ciotki, którzy przyjęli ją i wychowali jak własne dziecko. Od śmierci cioci to pani Iwona prowadzi dom i opiekuje się owdowiałym wujem. Po nieudanym związku kobieta samotnie wychowuje córki, dla których pan Edward jest dziadkiem.
"Nasz nowy dom"
Rodziny nie stać na remont mieszkania. W lokalu nigdy nie było łazienki, jest tylko maleńka toaleta. Ogrzewają go dymiące kaflowe piece, nie działa część instalacji elektrycznej.
"Nasz nowy dom"
Choć na pierwszy rzut mieszkanie nie przypomina ruiny, w takich warunkach (bez łazienki!) trudno wychowywać dzieci.
"Nasz nowy dom"
Mieszkanie przejdzie totalną metamorfozę, co będziecie mogli zobaczyć w czwartek, 21 listopada. Dzień wcześniej na Polsacie pokazany będzie za to odcinek z historią pani Nadziei, o której już informowaliśmy. Obie rodziny mieszkają w tragicznych warunkach.