Do sądu trafiła w kajdankach. Grozi jej wiele lat więzienia za wpis

Maria Ponomarenko została aresztowana za wpis o Mariupolu
Maria Ponomarenko została aresztowana za wpis o Mariupolu
Źródło zdjęć: © fot. SOTA

28.04.2022 17:05, aktual.: 28.04.2022 21:35

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Dziennikarka Maria Ponomarenko z RusNews została aresztowana z powodu swoich publikacji na temat oblężenia Mariupola. Rosyjskiej dziennikarce grozi nawet do 15 lat więzienia.

Maria Ponomarenko została oskarżona o rozpowszechnianie "fake newsów". Chodzi o jej wpis na Telegramie z 17 marca, w którym napisała, że siły rosyjskie zbombardowały teatr w Mariupolu, w którym schroniły się setki cywilów. Rosyjskie Ministerstwo Obrony rzecz jasna zaprzeczyło, że jego siły stały za tym atakiem. W zamian kłamliwie "oświadczyło", że to ukraińscy "nacjonaliści" zbombardowali budynek.

Jak podała agencja RIA Nowosti, Sąd Okręgowy w Sankt Petersburgu nakazał umieszczenie 44-letniej Ponomarenko w areszcie tymczasowym do 22 czerwca. Dziennikarka i aktywistka na posiedzenie sądu została doprowadzona w kajdankach.

Lokalny serwis informacyjny Bumaga poinformował, że post Ponomarenko w Telegramie został wyświetlony 292 razy i zawierał zdania jak: "Nie można milczeć, wiedząc o śmierci tysięcy niewinnych ludzi" oraz "ludzie przy zdrowych zmysłach są za pokojem".

W rozmowie z Bumagą na początku tego tygodnia Ponomarenko powiedziała, że ​​wierzy, iż sprawa karna jest odwetem za jej działalność społeczną. Rosyjski kanał SOTA poinformowała, że ​​nastoletnie dzieci Ponomarenko były przesłuchiwane przez policję, a jej 16-letnia córka rzekomo zeznawała przeciwko matce. Prawnik Ponomarenko jednak temu zaprzeczył.

Przypomnijmy, że na mocy nowych przepisów, za udostępnianie niezatwierdzonych przez Kreml informacji o wojnie – którą Moskwa nazywa "specjalną operacją wojskową" – grozi kara do nawet 15 lat więzienia.

Źródło artykułu:WP Teleshow
mariupolrosjawojna w Ukrainie