Trwa ładowanie...

Najnowszy spot TVP Info podzielił odbiorców. Dobry pomysł, który mógł być lepiej wykonany? Eksperci są mniej krytyczni od internautów

Ten temat mocno podniósł ciśnienie wielu osobom, które oglądają TVP Info i komentują publicznie jej posunięcia. Najnowszy spot autopromocyjny TVP Info wzbudził ogromne kontrowersje i wywołał falę bardzo krytycznych komentarzy.

Klip promujący TVP Info podzielił widzów i medioznawcówKlip promujący TVP Info podzielił widzów i medioznawcówŹródło: Kadr ze spotu TVP Info
d40clb4
d40clb4

Stało się tak przede wszystkim dlatego, że pojawiają się w nim praktycznie wyłącznie politycy i polityczki związani z obecną władzą, co - zdaniem osób wyrażających swoje niezadowolenie w internecie - stoi w jawnej sprzeczności z deklaracjami nowego kierownictwa publicznej stacji, że będzie ona bezstronna i pluralistyczna.

Dobry pomysł, gorsze wykonanie

Wirtualna Polska zapytała kilku ekspertów - cenionych medioznawców - o ocenę spotu TVP i zasadność oburzenia na jego treść i kształt. Byli wyraźnie mniej krytyczni niż internetowi komentatorzy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Nowe twarze TVP

- Pomysł był dosyć dobry, wykonanie - niekoniecznie - komentuje Maciej Myśliwiec, medioznawca ze Space Agency. - Rozumiem, że intencja była taka, żeby pokazać ogromne braki, które były w TVP wyraźnie widoczne przez ostatnie lata. To, że na antenie nie było miejsca dla wielu osób: polityków, komentatorów, ekspertów, reprezentujących jedną z opcji politycznych, tę opozycyjną. I na to rzeczywiście warto było zwrócić uwagę widzów. Ale pokazanie w spocie osób w zasadzie tylko z jednej partii, nawet nie ze wszystkich ugrupowań tworzących rządzącą dziś koalicję, budzi obawy o to, czy zapowiedzi pluralizmu w TVP będą spełnione. I czy ta stacja nie została przejęta przez jedną partię.

d40clb4

Nikt nie będzie tego spotu nachalnie wciskał

W podobnym tonie sprawę ocenił prof. Maciej Mrozowski, medioznawca z Uniwersytetu SWPS.

- Nie za bardzo rozumiem, czemu ten spot wywołał aż taką awanturę - powiedział naukowiec. - Przecież pokazuje dość szeroko rozumianą dawną opozycję. Czyli ludzi, których przez wiele lat w TVP nie można było zobaczyć. To łatanie potężnej luki, która powstała na skutek działania poprzednich władz TVP - Donald Tusk mówił o niej już podczas swojego pierwszego występu w TVP po latach, w debacie przedwyborczej.

Prof. Mrozowski zwrócił też uwagę na bezzasadność czy wręcz bezsens wyrażonych w niektórych komentarzach postulatów dotyczących większej politycznej różnorodności spotu.

d40clb4

- Kto niby miałby być w nim pokazany dla równowagi? Morawiecki? Kaczyński? Ziobro? Ich było wystarczająco dużo do tej pory - komentuje. Jestem też przekonany, że ten spot nie będzie nachalnie pokazywany przez następne miesiące, kilka razy dziennie, tak jak to bywało w TVP. Nikt nie będzie tych polityków wciskał widowni na siłę.

Propaganda się przeniosła?

Znacznie ostrzejszy w ocenie sytuacji wokół spotu był inny z ekspertów, który zdecydował się na komentarz dla Wirtualnej Polski.

d40clb4

- Zupełnie nie dziwi mnie awantura wokół tego spotu - mówi prof. Jerzy Kopania, etyk zajmujący się m.in. mediami, związany z Uniwersytetem Białostockim i białostocką filią Akademii Teatralnej. - Nowe władze TVP zapowiadały, że teraz będzie obiektywnie i różnorodnie. A jak jest? Absolutnie jednostronnie. Jeden typ propagandy zastąpiony został innym. Szansa na rzetelną i uczciwą telewizję publiczną się oddaliła. Podobnie jest zresztą w przypadku Telewizji Republika. Ona również nie wykorzystała szansy na zajęcie pozycji rzetelnej stacji, ale stanęła jednoznacznie po stronie dawnej władzy. To do niej przeniosła się dawna propaganda znana z TVP.

Wystarczyło porównanie

Pomysłów na uniknięcie krytyki, która pojawiła się po emisji spotu, szukał Maciej Myśliwiec i podzielił się nimi z Wirtualną Polską.

d40clb4

- Pomysł pokazania zmiany w TVP można było zrealizować w zupełnie inny sposób - mówił medioznawca. - Wystarczyło np. zaprezentować fragmenty programów stacji z ostatnich tygodni, gdzie w studiu spotykały się osoby z bardzo różnych opcji politycznych. To rzeczywiście pokazywałoby pluralizm dzisiejszej TVP. A jeszcze mocniejszy wydźwięk miałoby porównanie tych materiałów z fragmentami programów z czasów poprzednich prezesów, gdzie na antenie pojawiają się wyłącznie przedstawiciele i poplecznicy władzy. Różnica byłaby widoczna od razu.

Wirtualna Polska poprosiła o komentarz do sprawy TVP i Grzegorza Sajóra, szefa Telewizyjnej Agencji Informacyjnej. Do czasu publikacji tego materiału nie doczekaliśmy się żadnej odpowiedzi.

Przemek Gulda, dziennikarz Wirtualnej Polski

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o serialach, które "ubito" zdecydowanie za wcześnie oraz wymieniamy te, które powinny pożegnać się z widzami już kilka sezonów temu. Możecie nas słuchać na Spotify, Apple Podcasts, YouTube oraz w AudioteceOpen FM.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d40clb4
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d40clb4