"Nagość i seks jest w porządku". Pasuje do mrocznego kontekstu
Jacob Elordi jest jedną z gwiazd bijącego rekordy popularności serialu "Euforia". Młody aktor zagrał w produkcji HBO, choć wiedział, że będzie to wymagało sporo odwagi. Serial krytykowany jest za dużo nagości, seksu oraz scen, w których młodzież zażywa narkotyki.
05.03.2022 | aktual.: 05.03.2022 14:39
Pierwszy sezon "Euforii" został uznany za jeden z najbardziej bezkompromisowych seriali w historii. Produkcja Sama Levinsona atakuje widzów nagością, seksem, scenami, w których nastoletni bohaterowie wyniszczają się przeróżnymi używkami lub sięgają po przemoc. Wielu widzów i krytyków pytało: jaki jest sens pokazywania takich rzeczy na ekranie? Odpowiedź twórców jest prosta. To terapia szokowa, która ma wstrząsnąć odbiorcami, prowokować, ale i zapraszać do dyskusji.
Drugi sezon "Euforii" wystartował 9 stycznia. Producenci nie spuścili z tonu, a widzowie nie byli zawiedzeni. W porównaniu do pierwszego sezonu średnia oglądalność serialu wzrosła o ponad 100 proc. "Euforia" od blisko dwóch miesięcy utrzymuje się na szczycie zestawienia najpopularniejszych programów HBO Max lub HBO GO na całym świecie. W tym okresie wygenerowała rekordową w wielu krajach widownię.
Serial opowiadający o życiu i problemach współczesnej młodzieży spotkał się jednak także z krytyką. Wiele osób uważa, że "Euforia" pokazuje zbyt dużo nagości, erotyki. Za często pojawiają się również sceny, w których młodzież zażywa narkotyki. Do tych zarzutów odniósł się Jacob Elordi, aktor, który wcielił się w jednego z bohaterów przeboju HBO.
W programie "The Ellen DeGeneres Show" Elordi stwierdził, że nagość i seks w "Euforii" jest w porządku, ponieważ pasuje do kontekstu mrocznego serialu. Pochodzący z Australii aktor zdradził, że w poprzednich produkcjach, w których wystąpił, często proszono go, aby ściągnął koszulę przed kamerą, tylko po to, aby pokazać kawałek nagiego ciała. - Czułem się wówczas, jakbym był manekinem na wystawie w centrum handlowym - wspomina.
W "Euforii" Jacob Elordi zagrał młodego mężczyznę, który też często występuje bez kompletnej garderoby. Aktor zwraca jednak uwagę, że sceny nagości i seksu z jego udziałem są uzasadnione.
- Gram nastolatka, który uważa siebie za ultramęskiego macho. Ci faceci mają tendencję do chodzenia bez koszulek. Serial ukazuje mroczną stronę życia młodych ludzi, więc pokazywanie trudnych, czasami szokujących scen jest uzasadnione.