"Nad rozlewiskiem": Elżbieta Panas - największa seksbomba lat 80.
Niemal w każdej produkcji z udziałem aktorki można było podziwiać jej krągłości i to w pełnej okazałości. Zobaczcie jej najsłynniejsze rozbierane role i sprawdźcie, jak bardzo się zmieniła.
Rozbudzała zmysły, jak nikt inny!
Początki na ekranie
Urodzona we Wrocławiu gwiazda w 1984 r. ukończyła Studio Wokalno-Aktorskie przy Teatrze Muzycznym w Gdyni. Na scenie teatralnej zadebiutowała jeszcze jako studentka. Pierwszy raz na ekranie oglądać ją można było w filmie "Bo oszalałem dla niej"u boku Gabrieli Kownackiej i Witolda Pyrkosza.
Panas przyciągała uwagę. Nie bała się pokazać na ekranie w negliżu czy odważnych scenach erotycznych. Szybko znalazła więc dla siebie miejsce w show-biznesie.
Przełomowa rola
Popularność zyskała dzięki występom w takich filmach jak "Och Karol", "Wielki Szu" i "Kogel-mogel". W kultowej komedii erotycznej wcieliła się w rolę seksownej barmanki Basi. Jej bohaterka uległa czarowi tytułowego Karola i dała mu się uwieść.
Miała w sobie to ''coś''
Fotogeniczną 27-latkę kochała nie tylko kamera, ale i widzowie. Uwiodła ich wyjątkowa uroda Elżbiety. Fani nie szczędzili jej komplementów. Zachwycały ich bujne kobiece walory gwiazdy, ale także wdzięk, z jakim prezentowała się na ekranie.
Nic dziwnego, że filmowi twórcy chętnie zatrudniali wschodzącą gwiazdę do swoich produkcji.
Przerwa w karierze
Po występie w filmie "Kogel-mogel" zniknęła z ekranów. Wyjechała do Stanów Zjednoczonych wraz z ówczesnym ukochanym, a obecnie mężem, Henrykiem Apostelem - znanym piłkarzem i trenerem.
Do występów powróciła w drugiej połowie lat 90. Zagrała wówczas w serialach "Dom" i "Klan". W tym drugim wcieliła się w biznesową partnerkę Moniki Ross, graną przez Izabelę Trojanowską.
W kolejnych latach coraz częściej pojawiała się na małym ekranie. Mało kto pamiętał ją jednak jako dawną seksbombę.
Nie tak to sobie wyobrażała
"M jak miłość", "Na Wspólnej", "Plebania", "Ojciec Mateusz" i "Komisarz Alex" - to tylko niektóre produkcje, w których do dziś wystąpiła.
Powrót na ekrany nie był łatwy. Tym bardziej, że aktorce przybyło lat, a jej konkurentki do ról były coraz młodsze.
Okazało się, że jej miejsce w show-biznesie już dawno zostało zajęte.
Chciałaby dalej grać
- Aktorstwo jest bardzo zazdrosnym zawodem, tęskni się za każdą kolejną rolą. Dlatego też staram się nie odrzucać żadnych propozycji. Niestety, lat ciągle przybywa, jest duża konkurencja i pojawiają się młode koleżanki, a dla starszych jest coraz mniej pracy - żaliła się na łamach "Kuriera Południowego".
Panas nie chciała bezczynnie czekać na kolejne oferty pracy. Alternatywą dla aktorstwa stała się w jej przypadku wyjątkowa, chociaż mało popularna w Polsce pasja.
Mało kto o tym wie
Okazuje się, że aktorka spełnia się jako golfistka i to utytułowana. Laury zdobywała nie tylko w naszym kraju, ale i poza jego granicami.
- Pierwszy raz zetknęłam się z tą dyscypliną jeszcze w latach 80. Zobaczyłam w amerykańskiej telewizji relację z turnieju golfowego. Nie mogłam zrozumieć, o co w tym sporcie chodzi? Po co facet stoi i gdzieś długo patrzy? Czemu to takie statyczne? W 1993 roku, w telewizyjnym programie Kasi Dowbor "Apetyt na zdrowie" znowu trafiłam na relację z turnieju golfowego, tym razem w Polsce. Pomyślałam wtedy: A więc to dziwactwo dotarło i do nas... Postanowiłam odwiedzić pole golfowe w Rajszewie. To była miłość od pierwszego uderzenia! - zapewnia.
Ona wciąż zachwyca!
Artystka stara się na co dzień łączyć pasję z pracą. Chociaż, jak sama przyznaje, czasami bywa trudno.
- Zawsze się martwię, żeby jedno nie przeszkadzało drugiemu. Żebym nie musiała wybierać. Raz się zdarzyło tak, że wyjechałam na turniej, ale w czasie podroży okazało się, że muszę wrócić na plan. Natomiast raz czy dwa razy z powodu pracy nie mogłam wystartować w zawodach. Pamiętam, jak kiedyś dostałam telefon z propozycją roli, kiedy właśnie uczestniczyłam w zawodach. Niestety byłam w innym mieście i nie mogłam dotrzeć na plan. To są te kolizje, których się obawiam i staram się ich unikać, godząc obie moje pasje - powiedziała w jednym z wywiadów.
W tym roku Panas świętowała 55. urodziny. Trzeba przyznać, że mimo upływu lat, wciąż jest w świetnej formie.