"Na dobre i na złe". Tretter ukrywa śmiertelną chorobę. Ciąży na nim wyrok

Doktor Stefan Tretter przybył do szpitala w Leśnej Górze w 2000 r. Od tamtego czasu obsada serialu "Na dobre i na złe" bardzo się zmieniła. Wiele wskazuje na to, że także postać grana przez Piotra Garlickiego może wkrótce zniknąć z serialu w dramatycznych okolicznościach.

 Ważą się losy doktora Trettera, którego niepokojące zachowanie zwróci uwagę kolegów z pracy. Jak wynika z zapowiedzi odcinka numer 829, który będzie miał premierę 29 grudnia, lekarz ukrywa problemy ze zdrowiem przed wszystkimi. Jednocześnie obawia się najgorszego – raka trzustki.

W nadchodzącym odcinku Alina Fisher (Katarzyna Skrzynecka) dostrzeże, że Tretter jest wyjątkowo rozdrażniony i poddenerwowany. Alina nie uwierzy w jego tłumaczenie i zwróci się po pomoc do Andrzeja Falkowicza (Michał Żebrowski).

Falkowicz niechętnie, ale pójdzie do pielęgniarek, by wypytać je o ordynatora.

- Co się dzieje z Tretterem? Jak księdzu na spowiedzi... – rzuci Falkowicz.

- Ja nie mogę... Obiecałam. I mamy RODO... - odpowie spanikowana pielęgniarka Dagmara. 

Falkowicz nie da jednak za wygraną i powie, żeby określiła w skali od 1 do 10, jak poważny jest stan Trettera. Pielęgniarka uniesie dziesięć palców.

Andrzej opowie o wszystkim Alinie i razem ruszą do Stefana, który żartobliwie stwierdzi, że "ptaszki jednak wyćwierkały". Koledzy Trettera będą mieć żal, że ten zataił prawdę przed nimi, choć są prawie jak rodzina. Padnie wiele wyrzutów i pretensji, że już "dawno powinno mu się zrobić przegląd". W trakcie tej rozmowy nic jednak jeszcze nie będzie przesądzone, gdyż Tretter dopiero czeka na wyniki badań, które mogą oznaczać wyrok śmierci.