"Na dobre i na złe": Artur Żmijewski o powrocie do serialu TVP2
Artur Żmijewski jest jednym z ulubionych polskich aktorów. Widzowie kochają go przede wszystkim jako tytułowego bohatera serialu "Ojciec Mateusz". Jednak zanim zyskał sławę jako ksiądz rozwiązujący kryminalne zagadki, przez wiele lat był lekarzem w Leśnej Górze. Fani byli załamani, gdy niespodziewanie zniknął z "Na dobre i na złe". Od pewnego czasu mówi się jednak, że nie wszystko stracone. W rozmowie z dziennikarką Wirtualnej Polski podczas gali z okazji otwarcia Orange Kino Letnie w Sopocie aktor zdradził, czy jeszcze zobaczymy go w hicie TVP.
12.07.2016 10:46
Po raz ostatni jako Kubę Burskiego mogliśmy go podziwiać w 2012 roku. Wtedy też z rodziną przeprowadził się do Niemiec. Tam wraz z żoną, graną przez Małgorzatę Foremniak, zdecydowali się kontynuować karierę naukową. Lekarz związany był również z kliniką swojego ojca w Bostonie. Od czasu wyjazdu nie pojawiał się w Polsce.
Wątek bohatera, w którego wcielał się Żmijewski, został przypomniany, gdy do Leśnej Góry trafiła jego przybrana córka - Julka. Dziewczyna otrzymała wiadomość o wypadku ojca. Wielu widzów miało nadzieję, że twórcy znów rozwiną historię dawno niewidzianego ulubieńca widzów. Kolorową prasę obiegła sensacyjna wiadomość, że odtwórca sympatycznego lekarza znów dołączył do obsady i zagości na ekranie. Czy rzeczywiście ponownie pojawi się przy stole operacyjnym?