"Must be the music": Chłopcy z dziewczyną z sąsiedztwa o mały włos nie roznieśli sceny
20.09.2011 09:43, aktual.: 25.11.2013 12:51
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Jacek, Sebastian, Piotrek i Ernest. Gdyby zsumować ich wiek - mają mniej więcej tyle, co facet w średnim wieku. Grają dopiero od niedawna, ale patrząc na nich, jaką frajdę sprawia im muzyka, śmiało można powiedzieć, że już niebawem mogą doprowadzić do porządnej rewolucji na rynku muzycznym w Polsce!
Ela po 2 minutach ich występu zdumiona wyznała:
- Bardzo miłe belcanto. Jeżeli nie wiecie co to belcanto, to się dowiedzcie. Kocham taką muzykę, mam cały stos płyt różnych zespołów. Tu się zgadzało. Wokalista charczy jak trzeba, tam gdzie później kawałek śpiewa, jest gorzej, ale harczysz świetnie. Macie fajną energię, choreografię, było równo. Mi się podobało.
Kora rzuciła zachwycona:
- Moi drodzy, czekałam na was całe życie! Żaden z zespołów, który się nazywa hardkorowy, czy korowy, nie ma do was startu! Teraz w tej edycji najlepsi. Wszyscy jesteście fenomenalni, ale Ty jesteś fantastyczny!
Adam został powalony na łopatki:
- Chłopaki, ja jestem zdumiony, że wy w takim wieku takie rzeczy, no! Tak nie wolno! To jest skandal! Po prostu niebywałe! Gratuluję!
A Łozo... cóż Łozo był w totalnym szoku:
- Ja jestem zdumiony, że u nas w kraju tego rodzaju nowatorskie łączenie rożnych stylów metalowych się pojawia, jestem w szoku...
Tak wyglądała rozmowa jurorów tuż po pierwszym wykonie nastolatków z Lublina. Pierwszym, bo na jednym się nie skończyło. Chłopcy, ku uciesze wszystkich, i żądaniom publiczności, bisowali! I o mały włos nie pękły ściany w Teatrze Roma, w którym trwały przesłuchania do drugiej edycji show. Metalcore, deathcore, nu-metal, rock, j-rock, funk, grindcore - to wszystko zaprezentowali z hukiem w niespełna 2 minuty!
Jak dowiadujemy się z profilu zespołu na Facebooku: - Korzenie zespołu sięgają listopada 2008, lecz aktualny skład gra ze sobą od początku kwietnia 2011. Zanim zespół zaczął istnieć jako EIMH, miało w nim miejsce wiele zmian - od ogromnej rotacji członków kapeli, aż do stylu muzycznego w jakim miał się obracać. Muzyka, jaką tworzy zespół jest mieszanką wpływów różnych nurtów mocnego grania - ujętych w konkretne i jednoznaczne hasło: mixstylecore.
Jaki cel stawiają sobie, jako zespół? - Celem Eris Is My Homegirl jest wyjście na świat, ze swoim nietuzinkowym i oryginalnym tworem muzycznym z lubelskiego undergroundu, aby pokazać, że jeszcze wiele można wykrzesać z muzyki metalowej, a przy tym dodatkowo dobrze się bawić.
Widzicie ich w finale? A może już chcielibyście ich zobaczyć na półkach w dobrych sklepach muzycznych?
Czwarty odcinek "Must be the music" już w najbliższą niedzielę, 25 września, o godz. 20.00 - tylko w Polsacie.
Jesteśmy też na Facebooku! Dołącz do nas!
* W tym temacie: "Top model": Jurorom odbiło?! Woliński złapał Tyszkę za... krocze!*
Zobacz także:
[
Jurorka znowu pokazala za dużo! Czy to jest jeszcze sexy?! ]( http://teleshow.pl/gid,13387625,img,13387656,kat,,sid,144,title,Najwiekszy-wygrany-Bitwy-na-glosy-biust-Wegorzewskiej,galeria.html )
[
Tancerki „Tańca z gwiazdami” mówią całą prawdę o programie ]( http://teleshow.pl/gid,13400409,img,13400439,kat,,title,Tancerki-Tanca-z-gwiazdami-mowia-cala-prawde,galeria.html )
[
Takiej jej nie znacie!Czy Kożuchowska wolałaby ukryć te zdjęcia? ]( http://teleshow.wp.pl/malgorzata-kozuchowska-takiej-jej-nie-znacie-6026604057236609g )
[
Bohaterowie „I kto to mówi” 20 lat później ]( http://film.wp.pl/zobacz-jak-sie-zmienili-bohaterowie-komedii-i-kto-to-mowi-6025275548005505g )