Młynarska o Miszczaku. "To hazardowy gracz telewizyjny"

Edwardowi Miszczakowi media wytykają porażki jesiennej ramówki telewizji Polsat. Agata Młynarska, przez lata pełniąca funkcję szefowej zespołu nowych projektów w Polsacie, nie podchodzi tak nieprzychylnie do decyzji wiceprezesa i dyrektora programowego. Nazwała Miszczaka "hazardowym graczem telewizyjnym"

Agata Młynarska rzuca nowe światło na "niepowodzenia" jesiennej ramówki Polsatu
Agata Młynarska rzuca nowe światło na "niepowodzenia" jesiennej ramówki Polsatu
Źródło zdjęć: © AKPA

12.11.2023 | aktual.: 12.11.2023 18:45

Edward Miszczak na początku 2023 r. zastąpił Ninę Terentiew na stanowisku dyrektora programowego i wiceprezesa Telewizji Polsat. Wieloletni dyrektor programowy TVN miał okazać się dla Polsatu strzałem w dziesiątkę. Zdaje się, że jego ostatnie posunięcia nie przypadły jednak widzom kanału do gustu.

Na oglądalności straciły takie popularne programy jak "Twoja twarz brzmi znajomo" czy "Nasz nowy dom", z którym w maju br. pożegnała się Katarzyna Dowbor. "Temptation Island Polska", "Doda. Dream Show" i "The Real Housewives. Żony Warszawy", jako nowe formaty w ramach jesiennej ramówki, również nie pomogły odwrócić niekorzystnego trendu.  

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

O rzetelną ocenę poczynań Miszczaka serwis Plotek poprosił niedawno Agatę Młynarską, dziennikarkę od lat związaną z telewizją Polsat. Reporterka zwróciła uwagę, że wszelkimi niepowodzeniami nie należy obarczać jednej osoby.

- Przede wszystkim nie ma jednoosobowej odpowiedzialności w podejmowaniu decyzji dotyczących ramówki. Zwłaszcza w prywatnych stacjach. Pan Edward Miszczak ma w zespole doświadczonych ludzi. Znają Polsat i wiedzą, na czym polega ryzyko wprowadzania nowości. Na pewno nie chcieliby, żeby komukolwiek się coś nie udało.

Spadek oglądalności niektórych programów Młynarska upatruje w ogólnym spadku oglądalności telewizji.

- Niestety nie da się ukryć, że wyniki oglądalności są niższe, ale to też rozkłada się w kontekście niższych oglądalności, które w ogóle ma telewizja. To jest trend, który dotyczy wszystkich stacji. Warto też przy ocenie wyników oglądalności wziąć pod uwagę, co dzieje się w danym dniu. Inne są nawyki oglądania w piątek, sobotę, a inaczej w niedzielę - tłumaczy prezenterka.

Dziennikarka dała również do zrozumienia, że nie należy traktować ostatnich niepomyślności jako klęski. Uważa, że Miszczak wie, co robi. Nazwała wiceprezesa i dyrektora programowego Telewizji Polsat "hazardowym graczem telewizyjnym".

- Nie postrzegam tego, co się wydarzyło w Polsacie, jako klęski pana Miszczaka. To nieprofesjonalna ocena. (...) To tak jakby oczekiwać od Igi Świątek, żeby zawsze wygrywała. Wiadomo, że to jest niemożliwe. (...) Pan Miszczak jest hazardowym graczem telewizyjnym. Jego bardzo podnieca ta gra. On to lubi i łatwo nie daje za wygraną. Choć przyznaję, że zapewne ma przed sobą trudne zadanie wobec bardzo wymagającej publiczności Polsatu i zarządu stacji - skwitowała Młynarska.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o "Czasie krwawego księżyca" i prawdziwej historii stojącej za filmem Martina Scorsese, sprawdzamy, czy jest się czego bać w "Zagładzie domu Usherów" i czy leniwiec-morderca ze "Slotherhouse" to taki słodziak, na jakiego wygląda. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Zobacz także
Komentarze (10)