Millie Bobby Brown nie jest już dziewczynką

Millie Bobby Brown pokochaliśmy za rolę w "Stranger Things". Gdy po raz pierwszy wcieliła się w Jedenastkę, miała 12 lat. Dziś ma już 15, a jej kariera nabiera tempa. Niebawem zobaczymy ją w filmie "Godzilla II: Król potworów". Młoda aktorka pojawiła się na premierze filmu w Paryżu. Już nie jest dzieckiem.

Millie Bobby Brown po raz pierwszy na małym ekranie pojawiła się w 2013 roku w serialu "Once Upon a Time in Wonderland". Rok później dostała główną rolę w serialu "Intruders". Pojawiła się też w serialach "Współczesna rodzina" i "Chirurdzy".

Międzynarodową popularność przyniosła jej rola Jedenastki w serialu "Stranger Things" Netfliksa. Niebawem zobaczymy ją w filmie "Godzilla II: Król potworów". Film wejdzie na ekrany polskich kin 14 czerwca.

Za to w Paryżu już odbyła się jego premiera. Millie Bobby Brown zjawiła się na niej w białej sukience i wygładzonych włosach. A na twarzy miała bardzo delikatny makijaż.

Millie ma już za sobą swoją pierwszą miłość. Spotykała się z wokalistą Jacobem Sartoriusem. Ale po sześciu miesiącach rozstali się. Teraz aktorka podobno spotyka się z Romeo Beckhamem - synem Davida i Victorii.

Choć niektórzy uważają, że dziewczyna jest jeszcze za młoda na związki, trudno nie zauważyć, że czas płynie nieubłagalnie, a Millie nie jest już dziewczynką. Powoli wyrasta na piękną kobietę.