"Milionerzy": Uczestnik wyłożył się na pytaniu dotyczącym kebabu. Nie skorzystał z koła ratunkowego
W ostatnim odcinku "Milionerów" jak zwykle nie zabrakło wielkich emocji. W końcu w grę wchodzą ogromne pieniądze. Niestety, na drodze do nich jednemu z uczestników stanął kebab.
"Milionerzy" od lat budzą wielkie emocje. Niecodziennie walczy się o milion. I choć uczestnicy w drodze po te pieniądze korzystać mogą z kół ratunkowych, często wolą zdawać się na własną intuicję. Ostatni odcinek hitu TVN-u powinien być przestrogą dla tych, którzy nazbyt pewni są swojej wiedzy i szczęścia.
To Przemysław Wiśniewski rozpoczął ostatni odcinek "Milionerów". 1 października pewny siebie i swojej wiedzy zasiadł przed Hubertem Urbańskim, strzelając odpowiedziami niczym z karabinu maszynowego. Niestety, zaledwie po kilku pytaniach wyłożył się przez własną nieroztropność.
Mimo trzech niewykorzystanych kół ratunkowych postanowił zagrać na "chybił trafił". Niestety nie trafił, a Urbański błyskawicznie musiał zakończyć grę. Pytanie o kebab okazało się dla niego wyjątkowo feralne.
Mateusz Krzeszkiewicz to kolejny uczestnik w tym odcinku programu. Na co dzień jest studentem dziennikarstwa, a do studia przyjechał z rodzicami. Bezbłędnie odpowiedział na jedno z najbardziej problematycznych zagwozdek w języku polskim. A wy znalibyście odpowiedź?
Uczestnik dobrowolnie zrezygnował z dalszego uczestnictwa w grze i opuścił studio, wygrywając 75.000 zł.