Milionerzy - uczestnicy grali o pieniądze dla teściów. Tego jeszcze nie było!
Kolejny odcinek "Milionerów" znowu zaskoczył telewidzów. Dwóch uczestników, którzy walczyli o milion złotych, swoją wygraną postanowili przeznaczyć teściom.
Zaledwie 12 pytań dzieli uczestników telewizyjnego show TVN-u od miliona. W studiu emocje sięgają zenitu i nie ma co się dziwić, bo w grę wchodzą ogromne pieniądze. Ostatni odcinek był pod znakiem teściów, bo to im dwóch pierwszych uczestników dedykowało swoje wygrane. Hubert Urbański nie krył zaskoczenia.
Odcinek otworzył Jacek, który kontynuował swoją grę o wielką wygraną. Na koncie miał już 125 tys. zł i walczył o ćwierć miliona. Niestety, na drodze do kolejnego pułapu pieniężnego stanęła mu Julia Pietrucha. Od miliona dzieliły go 3 pytania.
Uczestnik pozdrowił swoją teściową Cecylię. Od początku gry nie krył, że pieniędzmi podzieli się właśnie z nią. - Mamo, mam nadzieję, że jesteś z nas dumna. Te pieniądze są dla nas - powiedział do kamery.
Następnie do gry wszedł Jakub Jędrzejewski. 23-latek z Gdańska, prawnik. Uczestnik przyznał, że wygraną zainwestowałby w remont dachu dla teściów. Hubert Urbański nie krył zdumienia.
Z pierwszymi trzema pytaniami mężczyzna poradził sobie śpiewająco. Problem pojawił się przy czwartym. Jakub nie wiedział, czym jest "kociokwik", dlatego skorzystał z koła ratunkowego.
"Kociokwik" okazał się być kacem, a prawnik zgarnął 5 tys. zł.
Pytanie o samicę śledzia okazało się felerne dla uczestnika. Zaznaczył błędną odpowiedź i zakończył grę.
Jakub wygrał gwarantowany tysiąc złotych.
Ostatnią uczestniczką odcinka okazała się Agnieszka Nawrocka. Kobieta zasiadła przed Hubertem Urbańskim i zdążyła odpowiedzieć tylko na jedno pytanie. Jej odpowiedź była poprawna.
Od miliona dzieli ją 11 pytań, z którymi zmierzy się w kolejnym odcinku "Milionerów".
