"Matko, co ja zrobiłam?". Kompromitacja w "Milionerach"

Uczestniczka ostatniego odcinka "Milionerów" szybko pożegnała się z programem. Odpadła już na pierwszym pytaniu, które wcale nie było trudne.

"Milionerzy". Hubert Urbański zdziwił się, gdy uczestniczka zmienia odpowiedź na złą
"Milionerzy". Hubert Urbański zdziwił się, gdy uczestniczka zmienia odpowiedź na złą
Źródło zdjęć: © YouTube
Karolina Stankiewicz

07.04.2021 19:01

W ostatnim odcinku "Milionerów" poznaliśmy Justynę z Warszawy, która nie zagrzała na długo miejsca naprzeciw Huberta Urbańskiego. Udział w programie to ogromny stres dla uczestników i zdarza się, że najprostsze pytania sprawiają trudność. Tak było i tym razem. Pani Justyna odpadła już po pierwszym pytaniu.

Pierwsze pytanie warte jest 500 zł. Tym razem brzmiało:

Przez pączkowanie rozmnażają się:

A.     róże

B.     brukselka

C.     drożdże

D.     drożdżowe pączki

Kobieta bez zastanowienia wybrała odpowiedź A. róże. Gdy Urbański dopytywał ją, czy to ostateczna odpowiedź, potwierdziła stanowczo.

Oczywiście nie miała racji. Prawidłowa odpowiedź to C. drożdże. Kiedy do uczestniczki dotarło, że popełniła błąd, powiedziała: "Matko, co ja zrobiłam?".

Fragment programu trafił na fanpage "Milionerów". Widzowie współczuli pani Justynie: "Kurczę. Szkoda. Fajna babeczka", "Szkoda, ale brawo za odwagę" – pisali w komentarzach.

Zobacz także
Komentarze (126)