"Milionerzy". Ta mina mówi wszystko. Będzie kolejnym milionerem?
W 673. odcinku "Milionerów" przed szansą na wygranie sporych pieniędzy stanął Michał Kosacki. Zaczęło się z pewnymi trudnościami, ale później szedł jak burza i jest już bardzo blisko głównej wygranej.
19.10.2023 | aktual.: 19.10.2023 14:27
Michał Kosacki ropoczął swój drugi odcinek "Milionerów" z gwarantowanym 1000 zł na koncie i trzema kołami ratunkowymi. Niestety kolejne pytanie za 2 tys. zł "zmusiło go" do skorzystania z pomocy, bo nie był pewny odpowiedzi.
Który to architektoniczny potworek:
a) Gandalf
b) Gargamel
c) Merlin
d) Voldemort
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Matematyk z Plewisk od początku stawiał na Gargamela, ale wolał się upewnić i zadzwonił do znajomej. Kobieta po drugiej stronie słuchawki również sugerowała się tą odpowiedzią, jednak nie powiedziała, że jest pewna na 100 proc. Mimo to Michał zaryzykował, postawił na Gargamela i wygrał 2 tys. zł.
Media, zakupy, reklama - Twoja opinia jest dla nas ważna. Wypełnij ankietę i wypowiedz się już dziś
Kolejne pytania nie sprawiły mu większych trudności i szybko przekroczył pułap 40 tys. zł. Przypomnijmy, że w najnowszej edycji "Milionerów" każdy, kto dojdzie do tego poziomu, czyli dobrze odpowie na siedem pytań, dostaje zaproszenie do wielkiego finału. A tam będzie można wygrać aż 2 mln zł.
Michał nie zatrzymał się jednak na 40 tys. zł i dotarł do pytania za ćwierć miliona zł. Chodziło w nim o nekrofaga, który często pełni ważną rolę w medycynie sądowej podczas dochodzenia w sprawie morderstw. Uczestnik z miejsca odrzucił odpowiedź "czarna wdowa", ale nie chciał strzelać i poprosił o pomoc publiczność. Zdecydowana większość zaznaczyła odpowiedź a) plujka pospolita, która okazała się tą właściwą.
Matematyk z Plewisk zdobył dzięki temu 250 tys. zł i w kolejnym odcinku być może powalczy o główną wygraną. Do końca zostały mu bowiem tylko dwa pytania.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" sprawdzamy, jak bardzo Netflix zmasakrował "Znachora", radzimy, dlaczego niektórych seriali lepiej nie oglądać w Pendolino oraz żegnamy się z "Sex Education", bo chyba najwyższy już czas, nie? Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.