Wymiatał w "Milionerach". Widzowie byli pod wrażeniem

Jan zagra w kolejnym odcinku o 250 tys. zł
Jan zagra w kolejnym odcinku o 250 tys. zł
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

27.10.2022 07:50, aktual.: 27.10.2022 09:41

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

W ostatnich odcinkach "Milionerów" żaden z zawodników nie dotrwał do pytania za ćwierć miliona zł. Złą passę przerwał Jan Wiszniewski, który co prawda nie znał wszystkich poprawnych odpowiedzi, ale dzięki kołom ratunkowym i odważnym strzałom będzie miał szansę grać o milion.

Jan Wiszniewski nie miał łatwego startu, bo już po trzech pierwszych pytaniach zostało mu tylko jedno koło ratunkowe. Chirurg ortopeda nie wiedział, "Co robi nam zdrajca w powiedzeniu o oczernianiu i snuciu intryg?" (oczywiście "szyje buty") i poprosił o pomoc publiczność. A później zadzwonił do przyjaciela przy pytaniu o Kaczora Donalda ("Rodzinne miasto, której komiksowej postaci leży niedaleko Myszogrodu w fikcyjnym stanie Kalisota?").

Później było już znacznie lepiej i zawodnik bez większych problemów i wątpliwości odpowiadał na kolejne pytania. Schody pojawiły się dopiero przy pytaniu za 75 tys. zł, które brzmiało następująco:

Wikt to dawniej żywność, zaopatrzenie, utrzymanie. A konwikt?

a) tak samo

b) klasztorna szkoła z internatem

c) jadalnia dla zakonników

d) spór

Ortopeda nie znał właściwej odpowiedzi, ale mając na koncie gwarantowane 40 tys. zł, zaryzykował i poprosił o zaznaczenie odpowiedzi b).

- Strzelaj tak dalej! Wygrałeś 75 tysięcy – skomentował Urbański.

Historia powtórzyła się przy kolejnym pytaniu za 125 tys. zł.

Herb miasta i gminy Prochowice jest stary, szacowny i bardzo oryginalny. Co przedstawia?

a) sproszkowanego orła

b) proch strzelniczy

c) pół rybę, pół zająca

d) pół kota, pół mysz

Lekarz znowu nie znał właściwej odpowiedzi, ale zaufał intuicji i znowu strzelił, zaznaczając odpowiedź c). Trafił w dziesiątkę, dzięki czemu w kolejnym odcinku (premiera w czwartek 27.10.) usłyszy pytanie za ćwierć miliona zł.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (1)
Zobacz także