"Milionerzy": pierwsze pytanie i już 2 koła ratunkowe. Internauci nie mają litości
Ostatni odcinek w sezonie nas nie zawiódł. Uczestnicy znów pokazali, na co ich stać.
18.05.2017 | aktual.: 25.05.2017 09:00
Ledwo zdążyliśmy się wygodnie rozsiąść na kanapie przed ostatnim odcinkiem "Milionerów" w wiosennej ramówce, a już byliśmy świadkiem spektakularnej porażki jednego z uczestników. Początkowo jednak nic na to nie wskazywało. Pierwsze pytanie, które usłyszał pan Michał Szuber, wydawało się być banalne. Dotyczyło ono baranka w rowerze. Zawodnik długo głowił się, czym owy element jest. W końcu jednak zdecydował się poprosić o pomoc zebraną w studiu publiczność. Widzowie nie potrafili się jednak zdecydować na jedną odpowiedź, więc uczestnik skorzystał z jeszcze jednej opcji - "pół na pół". Dopiero, gdy zostały dwie możliwości, postanowił zaryzykować i zaznaczyć "typ kierownicy". To był strzał w dziesiątkę.
Hubert Urbański poinformował, że na konto pana Michała trafią pierwsze pieniądze. Widzowie odetchnęli z ulgą, a gracz otarł pot z czoła. Niestety, nie minęło kilka minut, a kolejne pytanie znów okazało się nie do przejścia. Brzmiało ono następująco: "Czeski kveten to polski...?" Do wyboru były opcje: kwiecień, maj, czerwiec i lipiec. Uczestnik postanowił zaufać swojej intuicji i drogą skojarzeń doszedł do wniosku, że musi to być kwiecień. Jakież było jego zdziwienie, gdy prowadzący poinformował go o przegranej (poprawna odpowiedź to maj). W rezultacie pan Michał skończył grę jedynie z gwarantowanym tysiącem złotych na koncie.
Internauci od razu wytknęli zawodnikowi jego niewiedzę i wyśmiali tak szybką porażkę. Pojawili się jednak i tacy, którzy skrytykowali... twórców "Milionerów" za to, że niejedna osoba miałaby problem z tymi pytaniami i nie powinny pojawić się już na początku gry. A wy jak uważacie?
Tu pobierzesz za darmo aplikację Program TV:
src="https://d.wpimg.pl/1031600158-1003293454/aplikacja.png"/> src="https://d.wpimg.pl/457701298--1013396447/aplikacja.png"/>