"Milionerzy". Odpadł na pytaniu o Kabowerdenkę. Nie zarobił na spełnienie marzeń

Piotr Urbaniak przedstawił się widzom jako konferansjer i dziennikarz z Poznania, który za wygrane pieniądze chciałby sobie kupić nowy motocykl. A także sfinansować huczne obchody 50. urodzin. Niestety nie udało mu się zdobyć nawet gwarantowanej kwoty 40 tys. zł, bo wcześniej wykorzystał wszystkie koła ratunkowe, a przy ostatnim usłyszanym pytaniu nie chciał ryzykować. A brzmiało ono tak:

I Kabowerdenka, i Kabowerdeńczyk mają w nazwie kolor:

a) biały

b) czarny

c) niebieski

d) zielony

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Piotr przyznał bez ogródek, że nie zna odpowiedzi na to pytanie. - Gdzieś dzwoni, ale nie wiem, w którym kościele - dodał zawodnik, który nie miał do dyspozycji żadnego koła ratunkowego, mogącego nakierować go na właściwą odpowiedź.

W takiej sytuacji Piotr podziękował za dalszą grę, bo gdyby strzelił niecelnie ("Moje myśli kierują się w stronę czarnego"), zostałby mu gwarantowany 1000 zł zamiast wywalczonych 20 tys. zł.

Po podjęciu ostatecznej decyzji Hubert Urbański wyjaśnił mu, że właściwa odpowiedź kryła się pod wariantem d). Kabowerdeńczycy to mieszkańcy lub obywatele Wysp Zielonego Przylądka, czyli Cabo Verde. A "verde" to nic innego jak "zielony" w języku hiszpańskim i portugalskim, który jest językiem urzędowym w tej republice u wybrzeży Afryki. Co ciekawe, przed przybyciem portugalskich kolonizatorów w XV w. wyspy te były bezludne. Dziś mieszka tam ponad 500 tys. Kabowerdańczyków.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" szkalujemy "Johna Wicka 4", wychwalamy "Sukcesję" i zastanawiamy się, gdzie zniknął Jim Carrey (i co, do cholery, wywinął tym razem?). Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.