"Milionerzy". Hubert Urbański dał złotą radę. Zawodnik będzie grał o ćwierć miliona

W czwartkowym odcinku (10.03.) "Milionerów" mogliśmy śledzić zmagania Łukasza Zdrojkowskiego. Absolwent i pracownik warszawskiej SGGW wykazał się dużą wiedzą i nie ukrywał, że specjalnie przygotowywał się do programu. Z drugiej strony, w dotarciu do progu 125 tys. zł bardzo pomogła mu… mama.

Łukasz wygrał w "Milionerach" 125 tys. zł, a to jeszcze nie koniec
Łukasz wygrał w "Milionerach" 125 tys. zł, a to jeszcze nie koniec
Źródło zdjęć: © mat. prasowe

Łukasz Zdrojkowski jest po Szkole Głównej Gospodarstwa Wiejskiego i pracuje jako asystent na wydziale medycyny weterynaryjnej. Robi doktorat i choć wiedza z jego dziedziny nie bardzo mu się przydała w "Milionerach", to siedzenie w książkach przed programem było opłacalne.

Pytanie za 1 tys. zł brzmiało:

Dokończ powiedzenie: Nie było nas, był las, nie będzie nas…

a) zamknie się czas

b) będzie las

c) zrobi się kwas

d) bo Bóg nam wytnie szpas

Kiedy Łukasz usłyszał to pytanie, powiedział do Huberta, że "przydało się przeglądanie słownika frazeologicznego". Zawodnik przyznał, że spędził sporo czasu z tym słownikiem w ręku i dzięki temu znał ciąg dalszy, który znajdował się w odpowiedzi b) będzie las.

Pytanie, na które nie znał odpowiedzi, a było warte 5 tys. zł, brzmiało:

"Zaśnij, przyśnij, mój syneczku na dalekiej ziemi (…). Przyśnij aż do rana jeszcze co milszego, ciepły szynel i słoniną krupniku tłustego". Co to szynel?

a) płaszcz wojskowy

b) wieprzowina w panierce

c) talerz muzyczny

d) wełniany szal

Zawodnik postanowił skorzystać z telefonu do przyjaciela i zadzwonił do swojej mamy. - Szynel to jest płaszcz wojskowy, na sto procent – powiedziała bez ogródek pani Maria. Łukasz poprosił o zaznaczenie tej odpowiedzi i mógł grać dalej.

- Mama ma zawsze rację! Zapamiętaj sobie, gdybyś miał jeszcze wątpliwości  - poradził mu Hubert Urbański, wyjaśniając, że to cytat z "Kołysanki matki" śpiewanej przez Katarzynę Dmoch.

Ostatnie pytanie, jakie usłyszał w odcinku, było warte 125 tys. zł.

Boston to:

a) kołowy walec

b) powolny walc

c) stolica stanu Connecticut

d) mieszkaniec Bostonu

Łukasz miał wątpliwości, czy grać dalej. Przypomniał sobie słowa dziewczyny, by nie ryzykować. On jednak kojarzył, że boston może być nazwą tańca i poprosił o zaznaczenie odpowiedzi b) powolny walc. Dzięki temu stał się bogatszy o 125 tys. zł i w kolejnym odcinku będzie grał o ćwierć miliona zł.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (8)