"Milionerzy": Gracz nie miał wątpliwości, do kogo śpiewał Kukiz. Mógł wygrać duże pieniądze

Zawodnikowi ostatniego odcinka niestraszne były przewrotne cytaty z piosenek, nawet autorstwa Pawła Kukiza. Grał na tyle dobrze, że doszedł do pytania o ćwierć miliona. Ostatecznie nie zdobył pokaźnej sumy. Co się stało?

Zawodnik mógł wygrać dużą kwotę w "Milionerach"
Zawodnik mógł wygrać dużą kwotę w "Milionerach"
Źródło zdjęć: © kadr z programu

10.03.2023 | aktual.: 10.03.2023 07:39

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

W "Milionerach" liczy się nie tylko rozległa wiedza, analityczne podejście czy umiejętność kojarzenia faktów. Istotne jest opanowanie i tzw. bystrość umysłu, która pozwala powiązać ze sobą nawet najbardziej absurdalne wątki. No i oczywiście obycie we współczesnym świecie i popkulturze. Uczestnik ostatniego odcinka nie miał problemu z żadnym z tych elementów.

Mateusz Całka, absolwent matematyki ubezpieczeniowej kontynuował rozpoczętą grę z poprzedniego odcinka, w której zdobył gwarantowany tysiąc zł. Następnie nie miał większych kłopotów z zagadnieniami dotyczącymi snookera, manioku czy amerykańskich prezydentów.

W pytaniu za 125 tys zł. wykazał się nie tylko znajomością piosenki, ale i wiedzą na temat znaczenia jej tekstu. Jak brzmiało?

"Kiedyś tak kochałem ciebie, ty mówiłeś, że mnie też, nie mogliśmy żyć bez siebie, z całych sił wspierałem cię". To śpiewał Paweł Kukiz. O kim?

a) o Marku Jakubiaku

b) o Januszu Palikocie

c) o Januszu Korwin-Mikkem

d) o Donaldzie Tusku".

Mateusz rozważał chwilę wszystkie opcje, ale nie miał wątpliwości, że poprawną odpowiedzią, jeśli chodzi o zgryźliwy tekst, jest Donald Tusk. Niestety, poległ na pytaniu o ćwierć miliona, w którym musiał odgadnąć, "co jest najbardziej pożądane w golfie". Pytanie odnosiło się do gry, a raczej jej zawodników. Gracz postawił na kraciasty kaszkiet, tymczasem chodziło o... zieloną marynarkę.

- To jednak zielona marynarka. Mistrz dostaje marynarkę na rok, potem musi ją zwrócić i może ją nosić tylko podczas wizyt w klubie – wytłumaczył Urbański. Ostatecznie Maetusz zakończył grę z gwarantowaną kwotą 40 tys. zł. Oglądaliście ten odcinek?

Komentarze (7)