"Milionerzy". Do wygrania były 2 mln zł. Zawodnik zrezygnował przed pierwszym pytaniem
"Milionerzy" debiutowali w polskiej telewizji 24 lata temu. Teleturniej prowadzony przez Huberta Urbańskiego miał dwie długie przerwy, ale w 2017 r. powrócił na antenę i od tamtego czasu przyciąga pokaźną rzeszę fanów. Wielu ceni go za prostotę zasad i niemal niezmienioną formułę, choć w najnowszej edycji TVN postanowił podkręcić emocję i pierwszy raz w historii powiększyć stawkę.
20.10.2023 | aktual.: 20.10.2023 21:41
W "Milionerach", jak sama nazwa wskazuje, główną nagrodą od zawsze był milion złotych. Co ciekawe, pierwsza wygrana w takiej wysokości padła dopiero po 11 latach od emisji pierwszego odcinka. Od tamtego czasu jeszcze cztery osoby sięgnęły po główną nagrodę - ostatni raz w 2022 r. W 2023 r. po raz pierwszy zmieniono zasady gry tak, by uczestnicy mogli wygrać aż dwa miliony złotych.
Taka kwota czekała na szczęśliwca w wielkim finale, do którego zaproszono graczy sezonu z minimum 40 tys. zł na koncie (musieli dobrze odpowiedzieć na siedem pytań). Takich graczy było pięcioro. Aleksander Małecki wygrał pierwszą eliminację, niestety nie zagrzał miejsca na fotelu przed Hubertem Urbańskim. Odpadł na pytaniu za 20 tys. zł, po drodze wykorzystując wszystkie koła ratunkowe.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Które państwa od 1991 r. na otwarciach niektórych zawodów sportowych występują wspólnie pod biało-niebieską Flagą Zjednoczenia?
a) Korea Płn. i Korea Płd.
b) Kanada i USA
c) Brazylia i Argentyna
d) Czechy i Słowacja
Twórca gier wideo z Wrocławia od razu przyznał się, że nigdy nie słyszał o Fladze Zjednoczenia. Intuicyjnie stawiał na Czechy i Słowację, ale postanowił nie ryzykować i wykorzystał ostatnie koło ratunkowe "pół na pół". Po odrzuceniu dwóch wariantów zostały odpowiedzi a) i d). Aleksander bez zwłoki poprosił o zaznaczenie d) i odpadł, gdyż Flaga Zjednoczenia to niebieski zarys Półwyspu Koreańskiego na białym tle.
W drugiej eliminacji najszybszy był Mikołaj Mielczarek, który poprzednim razem wyszedł ze studia "Milionerów" 75 tys. zł. Zgodnie z nowymi zasadami, aby wziąć udział w walce o 2 mln zł, musiał postawić część swojej dotychczasowej wygranej. Po krótkiej negocjacji z Hubertem Urbańskim zostawił sobie tylko 20 tys. zł i rozpoczął drugą grę.
Inżynier ze Śląska nie bez problemu odpowiadał na pierwsze pytania, ale doszedł aż do 200 tys. zł. Kolejne pytanie było warte 350 tys. zł i brzmiało:
W którym państwie w 1974 r. po śmierci prezydenta, urząd ten zaczęła sprawować jego żona:
a) we Francji
b) w Egipcie
c) na Słowacji
d) w Argentynie
Mikołaj obstawiał Francję, ale wolał się upewnić i zadzwonił do przyjaciela. Ten bez przekonania sugerował Argentynę, więc niepewny swego zawodnik podziękował za dalszą grę i wygrał łącznie 220 tys. zł. Właściwą odpowiedzią była rzeczywiście Argentyna.
Trzecia eliminacja wyłoniła Michała Kosackiego, który zaskoczył Huberta swoją decyzją. Gracz, który poprzednio wygrał aż 250 tys. zł, nie chciał postawić z tej puli ani złotówki, by wziąć udział w grze o 2 mln zł. Urbański podwyższał stawkę, ale matematyk był nieugięty i ostatecznie nie usłyszał żadnego pytania. Ale opuścił studio z czekiem na ćwierć miliona.
Media, zakupy, reklama – Twoja opinia jest dla nas ważna. Wypełnij ankietę i wypowiedz się już dziś
Po Michale przyszła kolej na Jakuba Kasperkiewicza, który był szybszy od jedynej rywalki w kolejnej eliminacji. Ten zawodnik miał na koncie 40 tys. zł z poprzedniej gry i postanowił zostawić sobie 12 tys. zł. To był dobry ruch, gdyż po kilku pytaniach miał już 500 tys. zł. Kolejne, które usłyszał, było warte według finałowego "cennika" aż 900 tys. zł.
Jakie słówka wtrąca kazachski dziennikarz Borat Sagdiyev w filmie Sachy Barona Cohena?
a) Zdrastwujtie, spasiba
b) Dzień dobry, dziękuję
c) Salem, rahmet
d) Dobyr deń, błagodaria
Tu niestety zaczęły się schody, których Jakub nie był w stanie pokonać o własnych siłach. A nie miał już kół ratunkowych, które mogłyby mu coś podpowiedzieć. Zawodnik nie chciał ryzykować i podziękował za dalszą grę, wygrywając w ten sposób 512 tys. zł. Decyzja o rezygnacji była słuszna, gdyż Jakub obstawiał odpowiedź a), zaś prawidłowym wariantem było b).
Finał najnowszej edycji "Milionerów" dostarczył wyjątkowych emocji. Stawki były podwójne, początkowe pytania niełatwe (niektóre napsuły zawodnikom więcej krwi niż te "droższe"), a dzięki temu, że finałowy odcinek trwał aż 60 min, to widzowie mogli obserwować zmagania większej liczby zawodników. Hubert Urbański na końcu zaprosił do oglądania kolejnych odcinków, w których stawką będzie milion złotych. Niewykluczone jednak, że za jakiś czas znowu zostanie zorganizowany wielki finał z podwójną stawką.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o horrorach, które bawią, strasząc, wspominamy ekranizacje lektur, które chcielibyśmy zapomnieć, a także spoglądamy na Netfliksowego "Beckhama", bo jak tu na niego nie patrzeć? Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.