"Milionerzy". Był pewny siebie i szedł jak burza. Okazało się, że sport nie jest jego mocną stroną

W ostatnim odcinku o milion walczył tylko jeden zawodnik. Pan Rafał pewnie doszedł do pytania za 125 tys. złotych. Jednak ze studia "Milionerów" uczestnik wyszedł jedynie z 40 tys. złotych. Wszystko przez pytanie o dyscyplinę olimpijską.

O włos od wielkiej wygranej
O włos od wielkiej wygranej
Źródło zdjęć: © Player.pl
Magdalena Sawicka

05.05.2023 | aktual.: 05.05.2023 09:13

W czwartek 5 maja wyemitowano 640 odcinek "Milionerów". Eliminacje wygrał Rafał Pszczółkowski z Płochcina, który pracuje jako analityk w firmie logistycznej. Uczestnik skorzystał z pierwszego koła ratunkowego już na trzecim pytaniu: "Które miasto uratował przed Krzyżakami legendarny piekarczyk?".

Pan Rafał nie wiedział, czy jest to Radom, Legnica, Elbląg czy Lublin. Uczestnik zadzwonił do przyjaciela, Emila, który zasugerował mu Toruń. Tego miasta nie było w możliwych odpowiedział, dlatego zmienił zdanie i podał Elbląg.

Wahanie kolegi zasiało ziarno niepewności. Pan Rafał postanowił wykorzystać kolejne koło ratunkowe i tym razem o pomoc poprosił publiczność. Widownia zaznaczyła Elbląg. Zawodnik więcej nie potrzebował i zaznaczył proponowaną odpowiedź, która okazała się prawidłowa.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Trzecie i ostatnie koło ratunkowe mieszkaniec Płochcina wykorzystał już przy następnym pytaniu za 5 tys. złotych. Przy kolejnych nie miał wyboru i musiał polegać na swojej wiedzy i intuicji.

Słuszna dezercja

Ostatecznie pan Rafał doszedł do etapu gry za 125 tys. złotych. Pytanie brzmiało: Mimo że kojarzy się z zimą, to jako dyscyplina olimpijska po raz pierwszy pojawiła się na letnich igrzyskach w Londynie w 1908 roku?

Wśród dostępnych opcji było saneczkarstwo, narciarstwo alpejskie, łyżwiarstwo figurowe i short track. Tu uczestnik nie chciał już ryzykować. Postanowił zrezygnować z gry, co było równoznaczne z gwarantowaną wygraną 40 tys. złotych.

Pan Rafał nie miał szczęścia w kategorii sportowej
Pan Rafał nie miał szczęścia w kategorii sportowej© Player.pl

Okazało się, że była to dobra decyzja. Hubert Urbański zapytał pana Rafała, co zaznaczyłby, gdyby jednak grał dalej. Uczestnik postawiłby na saneczkarstwo. Poprawna odpowiedź brzmiała łyżwiarstwo figurowe.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" z jednej strony znęcamy się nad "Bring Back Alice""Randką, bez odbioru", a z drugiej - postulujemy o przywrócenie w Polsce zawodu swatki (w "Małżeństwie po indyjsku" działa to całkiem sprawnie). Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (8)