Meryl Streep wróci w serialu Disney+? Twórca uchyla rąbka tajemnicy

Czy Meryl Streep wróci w czwartym sezonie "Zbrodni po sąsiedzku"?
Czy Meryl Streep wróci w czwartym sezonie "Zbrodni po sąsiedzku"?
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe

06.10.2023 16:10, aktual.: 06.10.2023 18:52

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Wraz z potwierdzeniem realizacji czwartego sezonu "Zbrodni po sąsiedzku" ze strony fanów pojawiło się mnóstwo pytań i wątpliwości. Najczęściej powtarzają się te dotyczące postaci odgrywanych przez Meryl Streep i Jesse'ego Williamsa. Czy ich bohaterowie wrócą? Twórca serialu odpowiada.

Na profilu Hulu w serwisie X (dawniej Twitter) 3 października pojawił się wpis ze zdjęciem głównych aktorów: Martinem Shortem, Steve'em Martinem i Seleną Gomez, potwierdzający powstanie kolejnego sezonu "Zbrodni po sąsiedzku". Ta informacja nie tylko ucieszyła fanów, ale i rozpaliła ich wyobraźnię.

W dopiero co zakończonej trzeciej części serii pojawili się bowiem istotni bohaterowie: Loretta (w tej roli Meryl Streep) i Tobert (Jesse Williams). W obliczu nowego ogłoszenia niejasne było, czy jeszcze zobaczymy ich na małym ekranie. W rozmowie z serwisem TVLine John Hoffman, współtwórca produkcji, zdradził jednak kilka szczegółów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Sezon czwarty "Zbrodni po sąsiedzku" z Meryl Streep i Jesse'em Williamsem?

Wątki Loretty i Toberta nie zostały zakończone. Ona nawiązała relację z Oliverem, on chce nadal być z Mabel. Czy to jednak wystarczy, by postaci pojawiły się w kolejnym sezonie? John Hoffman wyjaśnia co nieco w swoim poście na Instagramie.

Wspomina o zdjęciu ze Streep, które zostało zrobione na zakończenie jej prac przy sezonie trzecim. "Ona tam mówi same najlepsze rzeczy o naszej pięknej ekipie i o okresie, który tu spędziła, podnosi ręce i oznajmia: 'Nie mogę się doczekać czwartego. sezonu!'. To był bardzo zachwycający gest, a my tylko pomyśleliśmy: 'Co?!'. To znaczy, bardzo byśmy tego chcieli. Zarówno Meryl, jak i Jesse, i wszyscy, których mamy w serialu, mają bardzo owocne życie zawodowe. Nic nie uczyniłoby mnie szczęśliwszym, więc tak, tego im życzę ze względu na to, co stworzyli".

Podobnie jak pomysł z połączeniem Loretty i Olivera, miłośnicy serialu pokochali również Mabel i Toberta jako parę. Hoffman podziela te odczucia:

"Nie da się przewidzieć takiej chemii, to coś, co się po prostu czuje. Te postacie z pewnością były dla ludzi podejrzane od samego początku pod wieloma względami. W przypadku Toberta podobał mi się pomysł, że był on szczerze, autentycznie skierował w stronę Mabel. [...] To łagodniejszy zwrot akcji, ale taki był wybór i uwielbiałem patrzeć, jak ludzie mówią: 'to musi być on! To musi być on!'".

Wszystko wskazuje na to, że Loretta i Tobert, a więc Streep i Williams, powrócą w czwartym sezonie "Zbrodni po sąsiedzku". Data premiery nie została potwierdzona.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" sprawdzamy, jak bardzo Netflix zmasakrował "Znachora", radzimy, dlaczego niektórych seriali lepiej nie oglądać w Pendolino oraz żegnamy się z "Sex Education", bo chyba najwyższy już czas, nie? Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.

Źródło artykułu:WP Teleshow
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (1)
Zobacz także