Mąż "Zniewolonej" dostaje listy od zakochanych Polek
Aleksiej Jarowienko, czyli serialowy mąż "Zniewolonej", zdradził, że ma w Polsce mnóstwo fanek. Piszą do niego miłosne listy.
Ukraińska produkcja "Zniewolona" świetnie przyjęła się na antenie TVP. Gwiazdy serialu gościły nawet na uroczystych prezentacjach ostatnich ramówek telewizji publicznej. Katerina Kowalczuk, która wciela się w główną rolę, otrzymała propozycję udziału w dwóch programach tanecznych w polskiej telewizji. Swoją ofertę złożyli producenci "Dance, dance, dance" z TVP2, a także twórcy "Tańca z Gwiazdami" w Polsacie.
Sporą popularnością cieszy się jej serialowy partner, w którego wciela się Aleksiej Jarowienko (33 l.). Okazuje się, że ma w Polsce sporo fanek:
- Podrywają mnie panie. Czasem zagadują, a czasem po prostu się za mną oglądają. Dostaję też miłosne listy. To istne szaleństwo. Ale myślę, że to dlatego, że Kosacz ze "Zniewolonej" był taki prawy – powiedział aktor w rozmowie z "Super Expressem".
Jarowienko występuje obecnie w nowym show TVP "Star Voice. Gwiazdy mają głos". Aktor od pięciu lat jest żonaty i ma złą wiadomość dla zakochanych w nim fanek: - Nikt nie ma u mnie szans. Moje serce jest zajęte przez moją żonę. Nikt i nic tego nie zmieni.
Zobacz także: Anna Mucha i Ida Nowakowska nie mogą dojść do porozumienia. Między nimi iskrzy!