Marzena Kipiel-Sztuka zapragnęła zmiany. "Ktoś może pomyśleć, że oszalałam"
Marzena Kipiel-Sztuka postanowiła zrobić sobie przyjemność i ozdobić ciało. Zdecydowała się na tatuaż i wybrała już konkretny wzór. Co ją do tego skłoniło?
18.02.2022 | aktual.: 18.02.2022 08:01
Jak pomyślała, tak zrobiła. Marzena Kipiel-Sztuka zdecydowała się zrobić tatuaż. Choć sama przyznaje, że taka ekstrawagancja w jej wieku może wydawać się pomysłem lekko szalonym, decyzję podjęła i wybrała już nawet wzór, który chce nosić niebawem na ciele. "Kiść kolorowych winogron" – donosi "Fakt".
Malunek chciałaby zrobić sobie na ramieniu i co więcej, umówiła się już na wizytę w jednym z najpopularniejszych wrocławskich salonów tatuażu.
– Jestem trzydziesta w kolejce, bo Maciek, który będzie mnie dziargał, traktuje mnie jak zwykłą klientkę, a nie gwiazdę filmową. I dobrze. (...) Poza tym jedną z moich cech jest cierpliwość, która, nawiasem mówiąc, już niejednokrotnie uratowała mi skórę – powiedziała w rozmowie z tabloidem.
Jak się okazuje, aktorka zdecydowała się na ten ruch właśnie teraz nie bez powodu. Z właściwym dla siebie poczuciem humoru przyznała, że czując 60-tkę, na karku uznała, że "jeszcze coś jej się od życia należy" i postanowiła upiększyć jedno ramię.
Dodatkowo aktorka, która niejedno już w życiu przeszła i nie miała zbyt wiele szczęścia w miłości, postanowiła sama spełniać swoje życzenia.
– Nie pamiętam, kiedy ostatnio dostałam od kogoś kwiaty, ani kiedy byłam zaproszona na romantyczną kolację do restauracji. O przytulaniu się do mężczyzny, całowaniu, czy śniadaniach we dwoje też już zapomniałam. Postanowiłam więc, że sama zrobię coś, co sprawi mi frajdę i przyjemność – dodała z przekonaniem na łamach "Faktu".