Wolała nie ryzykować. Przewlekle choruje i miała niepokojące objawy
Marzena Kipiel-Sztuka od dawna mówi o swoich problemach finansowych i zdrowotnych w czasie pandemii. Teraz praktycznie odlicza dni do powrotu na plan "Świata według Kiepskich", gdzie w końcu będzie mogła spotkać się z ludźmi i zaznać namiastki normalności. Póki co zamyka się jednak w domu i wpada w dołujący nastrój.
07.04.2021 11:45
Rok temu Marzena Kipiel-Sztuka ujawniła, że zmaga się z depresją, a pandemia wcale nie pomaga w prędkim wyjściu z choroby. Do tego pogłębia się poczucie samotności. - Połowę dnia przesypiam, a z domu wychodzę głównie z psem na spacer. Przy okazji apeluję do wszystkich, którzy mają podobne problemy, żeby głośno o tym mówili i zgłaszali się po pomoc - powiedziała.
Miesiące mijają, a sytuacja wcale się nie polepsza. Gwiazda "Świata według Kiepskich" Wielkanoc spędziła w domu, bo ciągle czeka na szczepionkę przeciw Covid-19 i boi się zarażenia.
- Odmówiłam wszelkich zaproszeń, tym bardziej, że byłam przeziębiona i miałam podwyższoną temperaturę. To zapewne była grypa, ale czasy mamy takie, że lepiej nie kusić niepotrzebnie losu. Im mniej kontaktów, tym lepiej – mówiła w "Twoim Imperium".
Aktorka dodała, że cierpi na przewlekłą obturacyjną chorobę płuc i od lat leczy się na nadciśnienie. Wszystko to sprawia, że nie chce ryzykować ewentualnego zarażenia koronawirusem. Z drugiej strony bardzo źle znosi izolację. Ma problemy ze snem, jest zmęczona i zdołowana.
- Nie chcę ciągle kisić się w czterech ścianach. Brakuje mi kontaktu z drugim człowiekiem, spacerów, pójścia do pubu na piwo – wyznała aktorka. Jedyną pociechą są długie rozmowy telefoniczne, ale to tylko namiastka spotkań. Nie korzysta zaś z wideokonferencji i komunikatorów internetowych, bo "te nowoczesne cuda techniki to nie jej bajka".