Martyniuk nie skomentuje słów Brodki?
Afera związana z Opolem nadszarpnęła wizerunek Zenona Martyniuka, który jak dotąd budził raczej pozytywne skojarzenia. Chcąc wyciszyć zamieszanie wokół swojej osoby, wokalista powstrzyma się od komentowania ironicznej wypowiedzi Brodki, jaka padła u Kuby Wojewódzkiego.
Finałowy odcinek sezonu programu Kuby Wojewódzkiego należał do artystów biorących udział w tegorocznym Męskim Graniu. Na kanapie zasiedli zatem Piotr Rogucki, Tomasz Organek, a także Monika Brodka. I chociaż to Wojewódzki znany jest z zadawania wywołujących konsternację pytań, tym razem nagroda należy się właśnie Brodce. Kiedy gospodarz programu poruszył interesującą go kwestię, dlaczego jeden z najbardziej charakterystycznych polskich wokalistów, Zenon Martyniuk, nie znalazł się wśród artystów, którzy wystąpią na Męskim Graniu, Monika ironicznie zapytała: Kto to jest Zenon Martyniuk?
Co na to sam wokalista? Jak wyjaśnia w rozmowie z WP Marek Kwiecień, manager Martyniuka, nie będzie on komentował tej sytuacji, ponieważ programu Wojewódzkiego zwyczajnie nie oglądał. - Nie będziemy udzielać żadnych informacji. Przyznam szczerze, że programu nie oglądaliśmy, a po tym wszystkim co się wydarzyło z Opolem, musimy troszkę uspokoić sytuację - podsumowuje Kwiecień. Dodając, że medialne spekulacje negatywnie wpłynęły na wizerunek Zenona.
W doniesieniach dotyczących festiwalu w Opolu, Zenon Martyniuk pojawiał się w różnych konfiguracjach. Początkowo miał być odpowiedzią na kryzys koncertu jubileuszowego Maryli Rodowicz, później wraz z zespołem miał uratować piątkowy wieczór festiwalowy. Żadna z informacji nie została oficjalnie potwierdzona, a wokalista wstrzymał się od jakiegokolowiek komentarza w tej sprawie.
O ostatnim odcinku programu Kuby Wojewódzkiego możecie przeczytać tu: "Kuba Wojewódzki" - Rogucki, Organek i Brodka w ostatnim odcinku sezonu