"Opona eksplodowała". Wojciechowska pokazała zdjęcia z drogowego incydentu

Po wielu miesiącach przerwy Martyna Wojciechowska znów wybrała się na koniec świata, by zrealizować kolejną, trzynastą już, serię swojego podróżniczego programu. Kilka dni temu dziennikarka zdradziła na Instagramie, że wylądowała w Dubaju. Przyznała, że dopiero teraz po raz pierwszy odwiedza stolicę Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Nieco złośliwie nawiązując zapewne do celebrytek, które w ostatnich miesiącach wybierały ten sam kierunek. Nie ulega jednak wątpliwości, że w przeciwieństwie do koleżanek z TVN (Anny Wendzikowskiej czy Izabeli Janachowskiej), Wojciechowska odkryje w Dubaju coś więcej niż tylko luksusowe hotele, wykwintne restauracje czy sztuczne plaże.

Jak się okazuje, podroż po Dubaju już dostarczyła Wojciechowskiej wiele wrażeń. Choć nie obyło się bez przykrych niespodzianek. Ekipa programu "Kobieta na krańcu świata" musiała zrobić sobie przymusowy postój, a wszystko z powodu uszkodzonej opony. Popularny termin "kapeć" w tym wypadku zdecydowanie nie oddaje skali problemu.

"Powiedzieć, że 'złapaliśmy gumę' w terenie to mało...OPONA EKSPLODOWAŁA🙈 (I żeby nie było - to nie ja siedziałam za kierownicą!) Bezdroża Dubaju dają nam dużo radości, ale generują też niespodzianki" - napisała Wojciechowska na Instagramie, zamieszczając zdjęcia kompletnie zniszczonej opony.

Na szczęście, jak widać na zdjęciu, podróżniczka jest cała, zdrowa i wciąż zachwycona Dubajem. "Dotarliśmy w tak piękne miejsca, że sami będziecie zdziwieni tak nieznanym obliczem tego miasta, które jeszcze 30 lat temu nie istniało. A dziś... obfituje we wszystko co jest NAJ!" - zdradziła Martyna Wojciechowska.

By zobaczyć Dubaj oczami podróżniczki i poznać niezwykłe bohaterki jej programu musimy jeszcze trochę poczekać. Premiera nowego sezonu "Kobiety na krańcu świata" dopiero jesienią.