Marta z "Rolnik szuka żony" pokazała ciążowy brzuch. Wyznała, gdzie prowadzi trzecią ciążę
Marta Paszkin już niebawem po raz trzeci zostanie mamą. Na swoim instagramowym profilu pokazała zdjęcie z brzuszkiem. Rozwiała też wątpliwości swoich fanek co do tego, czy ciążę prowadzi prywatnie, czy na NFZ.
17.11.2023 | aktual.: 17.11.2023 12:40
W październiku Marta Paszkin dobrze znana widzom TVP z programu "Rolnik szuka żony" napisała w sieci: "Ta ciąża jest póki co dla mnie najspokojniejsza. Termin porodu mamy na luty. Pewnie początki będą trudne - między Adasiem a nowym dzidziusiem będą niecałe dwa lata różnicy, ale z drugiej strony taka mała różnica wieku jest fajna. Nie chcieliśmy zwlekać z kolejną ciążą też ze względu na mój i Pawła wiek".
Marta, która swojego męża poznała na planie produkcji TVP, ma 36 lat. Bodzianny jest już po 40. W czerwcu 2022 r. żona rolnika urodziła synka. Kolejnego malucha przywita w lutym 2024 r. Między dziećmi będzie różnica wieku wynosząca tylko rok i osiem miesięcy. Paszkin ma też córkę z poprzedniego związku. Dziewczynka ma dziewięć lat.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Paszkin, która urodzi za około trzy miesiące, pochwaliła się ostatnio zdjęciem mocno zaokrąglonego brzuszka. Na InstaStory napisała: "Mimo prywatnego ubezpieczenia (...) ciążę prowadzę na NFZ w powiatowym szpitalu". Dodała, że w okolicy brakuje prywatnych przychodni, w których mogłaby bez problemu korzystać z dodatkowo płatnego pakietu. Wytłumaczyła, że jako doświadczona mama nie ma też takiej potrzeby.
"W trzeciej ciąży już raczej wiem co i jak. Ginekolog na NFZ w pełni mi więc wystarcza. Teraz też, z racji na wiek, załapałam się na państwowe badania prenatalne" - napisała rolniczka zapewne w odpowiedzi na liczne zapytania śledzących ją internautów. Profil Paszkin na Instagramie obserwuje 119 tys. osób.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o "Czasie krwawego księżyca" i prawdziwej historii stojącej za filmem Martina Scorsese, sprawdzamy, czy jest się czego bać w "Zagładzie domu Usherów" i czy leniwiec-morderca ze "Slotherhouse" to taki słodziak, na jakiego wygląda. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.