Marianna Schreiber o udziale w "Top Model". "Po castingach miałam podawaną kroplówkę"
Żona posła i ministra PiS wzięła udział w rozrywkowym show TVN. Jak przyznała na wizji, jej mężowi się to nie spodoba. Wyjaśniła, dlaczego zatem zdecydowała się na ten krok.
02.09.2021 10:09
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Marianna Schreiber postanowiła "zrobić coś dla siebie" i zgłosiła się do programu TVN "Top Model". Żona Łukasza Schreibera, ministra - członka Rady Ministrów w rządzie Mateusza Morawieckiego, wyznała, że zrobiła to bez wiedzy męża. - Może się ze mną rozwiedzie - dodała przed kamerami.
Wcześniej o kobiecie było głośno za sprawą homofobicznego wpisu na Twitterze, w którym napisała "won" pod zdjęciem dziewczynki w komunikacji miejskiej z tęczową torbą. Na Instagramie aspirująca modelka odniosła się do reakcji widzów oburzonych jej udziałem w show.
"Całkowicie odcinam się od polityki, moi znajomi i przyjaciele świetnie o tym wiedzą, bo mnie znają. Wiedzą, jaka jestem, co przeżyłam, z czym mi trudno, a wreszcie, co jest prawdą, a co nie. Oni nie wyganiają mnie z miasta, bo przeczytali pomówienia w internecie" - napisała.
Marianna Schreiber podzieliła się również powodami, dla których postanowiła spełnić swoje marzenie o karierze modelki. Ma być to próba walki z kompleksami.
"Zawsze miałam niską samoocenę, głównie z tego powodu, że tak ukształtowało mnie życie w rodzinnym domu. (...) Próbowałam się zmieniać, farbować włosy, inaczej ubierać na wzór żony ministra - bardzo dużo czasu zajęło mi zrozumienie, że to nie zmieni mnie samej, że nie mogę udawać kogoś, kim nie jestem" - dodała.
Zgłoszenie się do "Top Model" było dla kobiety sporym przeżyciem. Podziękowała produkcji TVN za wsparcie, a szczególnie Michałowi Pirógowi, który próbował rozładować jej napięcie za kulisami show, dodając że "naprawdę ze szczerego serca popieram wszelkie (jego - przyp.red) działania".
"W życiu przeżyłam wiele stresujących sytuacji (świadomość życia bez Taty, ciężka sytuacja rodzinna, materialna w domu, w którym się wychowywałam; stres przed tym, czy ktoś mnie pokocha; stres przed urodzeniem dziecka, stres przed ślubem, stres przed obronami na studiach, stres przed egzaminem na prawo jazdy, stres w pierwszej pracy; stres, gdy trenując spadałam z dużych wysokości). Jednakże ten stres, który towarzyszył mi w 'Top Model', był takim, jakiego nigdy nie czułam. Cała się trzęsłam, nogi miałam jak z waty, zacisnęły mi się usta i przez to miałam złą wymowę… W końcu po castingach miałam podawaną kroplówkę ze stresu" - wspomina.
Myślicie, że zrobi karierę w programie TVN?