Marek Niedźwiecki zapowiedział swoje odejście z Trójki. Już niebawem skończy się pewna epoka?
Kilkanaście ostatnich miesięcy było trudnym czasem dla słuchaczy radiostacji przy Myśliwieckiej 3/5/7. Ze stacją pożegnało się wielu dziennikarzy, część z nich zostało wyrzuconych po krytyce nowej polityki rozgłośni. Przez pewien czas plotkowano również, że z Trójki mogą odejść największe legendy. Dziś jest już niemal pewne, że niebawem Marek Niedźwiedzki zniknie z anteny radia. Co skłoniło go do podjęcia takiej decyzji?
19.09.2017 | aktual.: 19.09.2017 09:07
Dziennikarz udzielił niedawno poruszającego wywiadu "Nowej Trybunie Opolskiej". Prócz opowieści o spełnionych marzeniach z dzieciństwa i wielkiej miłości do radia Niedźwiedzki przyznał również, że jego dni w Trójce są już prawdopodobnie policzone. Z jednej strony radiowiec mówi, że już za rok wejdzie w wiek emerytalny (w marcu 2018 r. skończy 64 lata - red.), z drugiej przypomina, że ze stacji uleciała dawna atmosfera, która czyniła rozgłośnię najbardziej kultowym radiem w Polsce.
- Ostatnio wiele w kraju się zmieniło i od niektórych słuchaczy dostaję listy, że powinienem odejść, że mój czas minął. I pewno za chwilę odejdę, bo będę już miał swoje lata, nie powiem jednak, że bez żalu. Wykonuję bardzo piękny zawód, pozornie łatwy - choćby po moich siwych włosach widać jednak, że nie jest to bułka z masłem - ale ja go uwielbiam - wyznał Niedźwiedzki w rozmowie z portalem.
O ewentualnym odejściu dziennikarza mówiło się już w ubiegłym roku, kiedy m.in. z Wojciechem Mannem i Arturem Andrusem podpisał się pod listem do prezes Polskiego Radia, Barbary Stanisławczyk, przeciwko dyscyplinarnemu zwolnieniu przewodniczących związku zawodowego Trójki oraz Dwójki.
Marek Niedźwiecki związany jest z Programem Trzecim Polskiego Radia od 1982 r. Jest jednym z twórców i prowadzącym słynnej Listy Przebojów Programu Trzeciego. Jest również pomysłodawcą Trójkowej audycji Top Wszech Czasów oraz serii płytowej Smooth Jazz Cafe.