Marcin Prokop komentuje powrót Quebonafide. "Rolą artysty jest mądrze prowokować"
Powrót Quebonafide to jedno z najważniejszych wydarzeń w ostatnich tygodniach w polskim hip hopie. Odmieniony raper nawet pojawił się w programie "Dzień Dobry TVN". Na temat jego nowej stylizacji wypowiedział się Marcin Prokop, który broni muzyka.
16.02.2020 | aktual.: 16.02.2020 13:06
Quebonafide zniknął z polskiej sceny muzycznej po sukcesie projektu Taconafide z Taco Hemingwayem w 2018 r. Raper powrócił niedawno bez żadnej zapowiedzi. Jego dwa single "Romantic Psycho" i "Jesień" z Natalią Szroeder mają już po kilka milionów wyświetleń w serwisie YouTube. Choć utwory są nieco mroczne i refleksyjne, to nie przeszkadza to fanom. Większą zagadką jest dla nich obecna stylizacja Quebonafide.
Raper pojawił się w programie "Dzień Dobry TVN", gdzie opowiedział o swojej przemianie. To jest powrót do jego dawnej osobowości i stylu, jeszcze z czasów studenckich. Zupełnie nie przypomina tego Quebonafide, kiedy był u szczytu popularności.
ZOBACZ TEŻ: Magdalena Narożna: "Szczerze się zakochałam!"
Pojawiły się komentarze, że przemiana muzyka jest zupełnie nieszczera, że to ukartowana akcja marketingowa w celu promocji płyty, granie na emocjach fanów i żartowanie z depresji. Stanowisko w tej sprawie zabrał Marcin Prokop, który przeprowadzał ostatnio wywiad z muzykiem. Wziął go w obronę.
"Niektórzy piszą, że "ustawka dla kasy", że Quebo "stracił wiarygodność", że "udaje". A ja myślę, że jest dokładnie odwrotnie, że tą kreacją potwierdza swoją klasę - jako artysta. Bo sztuka, która podoba się wszystkim i jest przez wszystkich zrozumiała, jest równie wartościowa, co landszaft z jeleniem. Rolą artysty jest mądrze prowokować, drażnić, budzić niepokój, zmuszać do myślenia, bawić, wciągać publiczność w grę, nabierać ją, zmieniać się, traktować siebie jako tworzywo nieustającej kreacji" - stwierdził prezenter telewizyjny na Instagramie.
Dziennikarz przypomniał też, że swego czasu podobnie zachował się aktor Joaquin Phoenix w programie Davida Lettermana.
Z kolei raper Eldo w pełni rozumie przemianę Quebonafide, a o jego problemy obwinia "nudnych specjalistów od artyzmu, którzy dorabiają do niej tyle ideologii, że aż się puchnie".
"Wiesz, kogo mam na myśli? Wiesz doskonale, tych wszystkich koneserów, marszandów i specjalistów, którzy często decydują o tym, że z niczego robi się wydarzenie artystyczne. I o tych, którzy dostrzegają tylko właśnie takie ruchy, zupełnie pomijając ludzi, którzy nie potrzebują tego. I zupełnie pomijając często muzykę" - odpowiedział w dyskusji z Prokopem.