Marcin Patrzałek w amerykańskim "Mam Talent". Polak zachwycił jurorów
Marcin Patrzałek wystąpił w amerykańskim "Mam Talent" i dostał owacje na stojąco. Młody gitarzysta z Polski wygrał już dwa talent show. Czy podbije serca Amerykanów?
21.06.2019 21:14
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Marcin Patrzałek stanął na scenie programu "America’s Got Talent", czyli amerykańskiego "Mam Talent". Zagrał niezwykłą mieszankę muzyki klasycznej i rockowej. - Jestem gitarzystą, a to co robię jest trochę dziwne i pełne eksperymentów – tak młody Polak powiedział przed wejściem na scenę prowadzącemu Terry’emu Crewsowi. Amerykanie jako kolejni mieli okazję przekonać się o jego talencie.
Czwórka jurorów ze zdziwieniem przyglądała się, gdy Polak podłączał swoją gitarę. Po chwili wszyscy z nich, włącznie z Simonem Cowellem byli jednak w szoku. Marcin Patrzałek zagrał w charakterystycznym dla siebie stylu 5. Symfonię Beethovena, a później dodał do tego własną aranżację przeboju "Toxicity" rockowego zespołu System of a Down. Gdy tylko skończył swój występ, otrzymał owacje na stojąco od publiczności i jury.
- Wyjątkowe, naprawdę wyjątkowe! Wiem jakie to trudne, bo próbowałem nauczyć się gitary w Twoim wieku. Nauczyciel mnie uderzył w twarz – takimi słowami żartobliwie skomentował występ Simon Cowell. Kolejna z jurorek podkreśliła natomiast, że nie może się doczekać kolejnych występów Marcina Patrzałka. Ostatni z czwórki, Howie Mandel dodał na koniec: - Ty nie zagrałeś na gitarze, zamordowałeś ją!
Marcin Patrzałek ma na swoim koncie już dwie wygrane w programach talent show. Jako czternastolatek zwyciężył w 9. edycji programu Must Be The Music. Później znalazł się we Włoszech, gdzie również wygrał. Młody gitarzysta z Polski pokonał wtedy wszystkich uczestników 5. edycji programu "Tú Sí Que Vales”. Czy będzie zwycięzcą także w Stanach Zjednoczonych?
Marcin Patrzałek nie jest pierwszym Polakiem w amerykańskim Mam Talent. W czwartym sezonie tego programu wystąpiła grupa Alizma, czyli trojaczki z Polski. Zagrały na skrzypcach i oczarowały jury, w którym zasiadał wtedy David Hasselhof. Ich przygoda zakończyła się jednak na ćwierćfinale.