Marcin Kwaśny znów został ojcem. Jego żona opowiedziała, co działo się w sali porodowej
Marcin Kwaśny w marcu 2024 r. przywitał na świecie swoje kolejne dziecko. 45-letni aktor został ojcem już po raz trzeci. Żona Kwaśnego postanowiła zdradzić, jak wyglądał jej poród.
19.03.2024 16:43
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Marcin Kwaśny ożenił się z Klaudią w 2021 r. Mocno wierzący aktor był już wówczas tatą Amelii, która urodziła się w 2020 r. W tym samym gwiazdor rozwiódł się z pierwszą żoną, z którą spędził 12 lat. Szczęśliwi małżonkowie i rodzice nie chcieli długo czekać na kolejne maluchy. Śpiewaczka operowa w 2022 r. urodziła Stefana, a teraz do tej dwójki dołączyła Teresa.
"Dziś o godz.15.28 przyszła na świat Teresa Felicja Kwaśny. Waży 4 kg i ma 56 cm wzrostu. Mama i córka czują się dobrze. Dziękuję Wam za słowa wsparcia i modlitwę!" - pisał Kwaśny 16 marca. Trzy dni później razem z żoną zamieścił wpis dotyczący porodu.
"Chcielibyśmy opowiedzieć wam o naszym ostatnim niesamowitym doświadczeniu. Uwaga (!) będzie to post pozytywnie opowiadający o porodzie" - dali znać państwo Kwaśny.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Córka aktora urodziła się w jednym z warszawskich szpitali - Szpitalu Południowym na Ursynowie, "30 min od domu, więc w miarę bezpiecznie w razie akcji W". Podczas porodu ciężarnej towarzyszyła położna.
"Nie mam traum poporodowych, ale ta trzecia ciąża była dla mnie najtrudniejsza, fizycznie i psychicznie. Perspektywa rodzenia z Agą dawała mi ukojenie nerwów, bo wiedziałam, że będę w najlepszych rękach i ja, i Tereska, niezależnie od tego co będzie się działo. Jakże nieomylna jest intuicja matki" - zaczęła żona Kwaśnego.
"W szpitalu musiałyśmy pojawić się już we czwartek, ze względu na dość specyficzne rozmiary naszej córki podjęto decyzję o preindukcji i de facto wywołaniu porodu w jak najmniej inwazyjny sposób jaki się da. Leżałyśmy na patologii ciąży 2 dni. Czekając, co może kobietę-zadaniowca, wysadzić w kosmos. Ale czekaliśmy zaopiekowani, traktowani z szacunkiem i zrozumieniem. Ja w komfortowych warunkach szpitala. Marcin kursując między domem z dziećmi, które zostały z moją niezastąpiona mamą, a szpitalem" - opisywała mama trójki pociech.
Jak Marcin Kwaśny i jego żona wspominają trzeci poród?
"Sam poród trwał 2,5 h. Pomyśleć można… bajka! Sęk w tym, że wywoływanie porodu jest nieprzewidywalne w skutkach. Skurcze pojawiły się nagle i tak często, że po 30 min byłam bez sił. Pamiętając swoje dwa poprzednie porody, myślałam że i tu gładko pójdzie. Ale jak to mówi Aga każdy poród jest inny, a ona ma rację we wszystkim co porodowe" - napisała szczęśliwa małżonka aktora.
Wygląda na to, że choć historia kończy się pozytywnie, to sam poród nie należał ani do łatwych, ani do przyjemnych. Żona Kwaśnego gorąco dziękowała położnej, która dała z siebie wszystko. Nie obyło się też bez znieczulenia.
"Stwierdzam więc, że gdyby nie Anioł Aga, który masował, koił ból, wybierał idealne pozycje i epidural o który poprosiłam, poród mógłby trwać 12h+. Reszta jest historią" - podsumowała.
Kim jest Marcin Kwaśny?
Marcin Kwaśny to znany polski aktor teatralny, telewizyjny i filmowy, scenarzysta oraz reżyser. Urodzony w 1979 roku w Tarnowie, zyskał rozpoznawalność dzięki rolom w serialach "Na kocią łapę" oraz "Szpilki na Giewoncie".
Po ukończeniu Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Warszawie, Kwaśny zaangażował się w wiele projektów filmowych i teatralnych, stając się jedną z bardziej rozpoznawalnych twarzy polskiego kina i telewizji.
W 50. odcinku podcastu "Clickbait" zachwycamy się serialem (!) "Pan i Pani Smith", przeżywamy transformacje aktorskie w "Braciach ze stali" i bierzemy na warsztat… "Netfliksową zdradę". Żeby dowiedzieć się, czym jest, znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej: