Marcelina Zawadzka w seksownej stylizacji. "Dance, Dance, Dance" wiele ją kosztuje
Marcelina Zawadzka w ostatnim odcinku "Dance, Dance, Dance" była o krok od pożegnania z programem. Teraz zapowiada "kolejne odjechane układy".
14.03.2019 | aktual.: 15.03.2019 10:54
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
- Czy sobotę spędzamy wspólnie, oglądając program "Dance, Dance, Dance"? Mam ogromną nadzieję, bo znów pokażemy, razem z szaloną ekipą, odjechane układy taneczne - napisała Zawadzka pod zdjęciami w stylizacji z ostatniego odcinka.
Na profilu na Instagramie Zawadzkiej można znaleźć skrupulatną "dokumentację" z przygotowań do kolejnego odcinka. Zajęcia trwają do późnych godzin, a następnego dnia trzeba wstać z samego rana. Na dowód wrzuciła filmik z windy, gdy o 7:41 jechała do studia na kolejne próby.
- Nie wysypiam się. Śpię po trzy godziny dziennie. W ciągu dnia nie zawsze jest czas, by uciąć sobie drzemkę. Czasami nie mam wolnej nawet godziny - żaliła się "Faktowi".
Mimo to udział w tanecznym show sprawia jej mnóstwo frajdy. Duża w tym zasługa jej tanecznego partnera, Rafała Maślaka, z którym szybko znalazła wspólny język.
Jak poradzą sobie w kolejnym odcinku "Dance, Dance, Dance"? Przekonamy się w sobotę o 20:05 na TVP2.