Marcelina Zawadzka odejdzie z TVP? Łukasz Nowicki komentuje
Czyżby przyszłość Marceliny Zawadzkiej w Telewizji Polskiej wisiała na włosku? Łukasz Nowicki skomentował te doniesienia i uchylił rąbka tajemnicy.
01.10.2020 | aktual.: 01.03.2022 14:02
Marcelina Zawadzka ma za sobą naprawdę trudne miesiące. Prezenterka "Pytanie na śniadanie" została oskarżona o oszustwa skarbowe. Modelka przyznała się do dwóch zarzucanych jej czynów. Chodzi o uszczuplenie podatku, przyjęcie i rozliczenie faktur. Oświadczyła jednak, że "nie uczestniczyła w tzw. 'praniu pieniędzy'". Prezenterka i była miss Polonia wydała nawet oświadczenie, w którym zaznaczyła, że nie ukradła ani złotówki, "a tym bardziej '58 mln złotych'".
Pod koniec sierpnia Marcelina Zawadzka miała wrócić do prowadzenia programu "Pytanie na śniadanie". Mimo zapewnień stacji prezenterka nie pojawiła się ani razu na antenie. Czy widzowie zobaczą ją jeszcze w Telewizji Polskiej?
Czy Marcelina Zawadzka wróci do "Pytania na śniadanie"?
O tym, co prawdopodobnie czeka Marcelinę Zawadzką, poinformował jej kolega z pracy, Łukasz Nowicki. Współprowadzący "Pytanie na śniadanie" przyznał, że ma nadzieję, że modelka wróci do pracy. W rozmowie z Jastrząb Post zdradził również, jakie utrzymuje stosunki ze swoją programową partnerką.
"Grafik jest rozpisany do 4 października, nie wiem, co będzie dalej. Czy będzie pracowała, czy nie, ja tego nie wiem. Mam nadzieję, że tak. My się kumplujemy, szanujemy, ale nie przyjaźnimy. Widujemy się tylko przy okazji rocznic, sesji zdjęciowych ‘Pytania na śniadanie’. U nas każdy ma swój dyżur, przychodzi w tym dniu, ma omówienie. Przynajmniej tak wygląda moje życie" - przyznał.
Marcelina Zawadzka jest wciąż bardzo aktywna w mediach społecznościowych. Modelka chętnie dzieli się z fanami momentami ze swojego życia. Pod jej postami pojawiają się pozytywne komentarze. Wiele z nich dotyczy jej powrotu do "Pytania na śniadanie".