Manowska skomentowała strajki. Fani zaskoczeni

22 października TK orzekł, że aborcja w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego uszkodzenia płodu lub jego nieuleczalnej choroby zagrażającej życiu jest niezgodna z konstytucją. Od czwartku w całej Polsce trwają protesty w związku z tym wyrokiem. Do tzw. "strajku kobiet” przyłączają się również osoby znane. Niektórzy uczestniczą w protestach, inne wspierają w mediach społecznościowych.

Większość osób zainteresowanych sprawą było przekonanych, że gwiazdy TVP będą krytykować strajk lub milczeć, w obawie przed utratą pracy. Okazuje się jednak, że coraz częściej zabierają głos w sprawie. Walkę o prawa kobiet wsparł już Maciek Musiał, Kasia Cichopek, Michał Cholewiński oraz Małgorzata Kożuchowska. Teraz dołączyła do nich Marta Manowska.

Telewizyjna gwiazda opublikowała zdjęcie papieża Franciszka z cytatem dotyczącym "ślepego fanatyzmu" oraz napisała kilka słów od siebie. Zapewniła o swojej głębokiej wierze w Boga i wytłumaczyła, dlaczego jest po stronie protestujących kobiet.

- Wszyscy wiemy, że to sprawa szersza, światopoglądowa. Czy wierzę w ewolucję czy w Boga, w racjonalizm i naukę, wyznaję wiarę i duchowość. Jestem człowiekiem. Mam sumienie. To ono jest sumą MOICH wyborów. Przez nie filtruję świat i innych ludzi. MOJE SUMIENIE. MÓJ WYBÓR 🤍 - napisała prowadząca "Rolnik szuka żony".

Fani Manowskiej wydają się zaskoczeni jej deklaracją. Niektórzy nie mogą uwierzyć, że nie zgadza się z decyzją TK, inni dziękują za wsparcie i wyważone słowa, z którymi się identyfikują: "Chyba w tvpis pomału zaczyna się dobra zmiana", "Tak jak zawsze delikatnie i z szacunkiem 🙂to prawda, i zawsze w punkt".