Mandaryna wspomina swoją pierwszą miłość. Nie był to Wiśniewski
Mandaryna opowiedziała w najnowszym wywiadzie, kiedy ktoś po raz pierwszy skradł jej serce. Co ciekawe, do dziś pamięta pierwszy pocałunek.
Choć Marta i Michał Wiśniewscy od lat nie są razem, wciąż pozostają jedną z najbardziej rozpoznawalnych par w rodzimym show-biznesie. Trudno się dziwić. Ich związek od samego początku był bardzo medialny, nie wspominając o udziale w programie i hucznym weselu na biegunie. Para doczekała się dwójki dzieci, ale związek nie przetrwał.
Mimo to Marta i Michał utrzymują między sobą dobre relacje. Nawet bardzo dobre, chciałoby się powiedzieć, biorąc pod uwagę fakt, że znów razem pracują. Nie da się ukryć, że tworzą zgrany duet. W wywiadach również często pojawiają się pytania dotyczące ich związku, ale… nie tym razem. Mandaryna opowiedziała o swojej pierwszej miłości.
- To było dawno temu. Ale ja pamiętam, że byłam zakochana. Te miłości, to jak to w czasach szkolnych, nie trwały za długo. Natomiast wtedy jakimś takim obciachem było nie mieć chłopaka. Więc ja też z kimś tam się spotykałam, ale to było bardzo urocze – powiedziała w rozmowie z Jastrząb Post.
Swojego pierwszego chłopaka wspomina mgliście, ale z niemałym sentymentem. Podobnie jak pierwszy pocałunek. - Też w podstawówce. Ale moja podstawówka trwała 8 lat. I chyba pierwszy pocałunek też był w podstawówce. Wiecie, jak to było. Wszyscy mówią: "my się już całowaliśmy, a ty"? Ja tak mówię, że ja jeszcze nie. Ale niebawem tak – dodała.