Maltretowana żona wykastrowała męża. Powstanie film o skandalu sprzed 27 lat
Historia młodej kobiety, która kuchennym nożem odcięła penisa pijanemu mężowi, była wałkowana w mediach miesiącami. Dziennikarze skupili się głównie na poszkodowanym mężczyźnie i gonili za tanią sensacją. Wkrótce powstanie film biograficzny, który pokaże głośną historię z innej perspektywy.
Sieć telewizyjna Lifetime ogłosiła, że w przyszłym miesiącu ruszą prace nad filmem "I Was Lorena Bobbitt". Jak podaje "Variety", scenariusz oparty na faktach napisze Barbara Nance ("Z archiwum X", "Ryzykowna gra"), a reżyserią zajmie się Danishka Esterhazy ("Level 16", "Vagrant Queen"). Choć od wydarzeń z udziałem Loreny Bobbitt i jej męża Johna minęło prawie 27 lat, historia rodzinnego horroru jest ciągle żywa i przyciąga uwagę telewizji. W zeszłym roku Amazon wyprodukował czteroczęściowy serial dokumentalny, zatytułowany "Lorena".
Historia, którą w 1993 r. żyły wszystkie amerykańskie media (za granicą również pisano o Bobbittach), rozpoczęła się 23 czerwca w domu na przedmieściach Manassas w stanie Viriginia. Lorena miała wtedy 24 lata. Jej mąż John wrócił do domu pijany, wszczął awanturę i na końcu zgwałcił Lorenę. Po wszystkim, jak gdyby nigdy nic, położył się spać.
Gdy John zasnął, Lorena zabrała z kuchni nóż, podeszła do śpiącego i pijanego męża i odcięła mu penisa.
John leżał w kałuży krwi, gdy ona – będąc w szoku - wsiadła do samochodu i przez kilka minut jeździła dookoła osiedla. Cały czas miała przy sobie odcięty członek męża. W końcu wyrzuciła go przez okno.
Kiedy zdała sobie sprawę z tego, co zrobiła, zadzwoniła na policję i pogotowie. Ratownicy przez kilkanaście minut szukali penisa Johna. "Zguba" w końcu się znalazła i trafiła do pojemnika z lodem. John został przewieziony do szpitala, gdzie spędził na sali operacyjnej 9,5 godziny. Lekarzom udało się przyszyć odcięty członek.
Lorena trafiła do aresztu. Jej wina była oczywista, kobieta zresztą wcale się nie wypierała tego, co zrobiła mężowi. Wkrótce okazało się jednak, że historia małżeńska Bobbittów ma drugie dno. W sądzie wyszło na jaw, że John latami maltretował żonę, gwałcił i dawał jasno do zrozumienia, że ewentualna ucieczka tylko pogorszy jej sytuację. Lorena łudziła się, że może przy dziecku John się zmieni. Kiedy jednak zaszła w ciążę, mąż zmusił ją do aborcji.
Jakby tego było mało, Lorena była imigrantką z Ekwadoru. Pracowała jako manikiurzystka i to ona utrzymywała męża. Wtedy w czerwcu czara goryczy się przelała. 24-latka nie była już w stanie znieść kolejnych upokorzeń.
Sąd ostatecznie uniewinnił Johna oskarżonego o gwałt. Lorena również nie poniosła kary za okaleczenie męża, gdyż została uznana za niepoczytalną. Po medialnej burzy i rozwodzie Lorena zapadła się pod ziemię. John okazał się bardziej przedsiębiorczy i postanowił wykorzystać chwilowy rozgłos… występując w dwóch filmach pornograficznych.
Data premiery filmu "I was Lorena Bobbitt" nie została jeszcze zapowiedziana.