"Mali Giganci": zwycięstwo drużyny Piotra Rubika i rzewne łzy przegranej ekipy
Sprawiedliwy werdykt?
None
W wielkim finale programu "Mali Giganci" zmierzyły się już tylko dwie drużyny: "Klika Rubika" i "Czaderki". Każdy z zawodników aż trzykrotnie zaprezentował swój talent na scenie. Ponadto Grzegorz Hyży zaśpiewał z Alicją Regą, a Margaret z Olivią Wieczorek. Opiekunowie drużyn również zawalczyli o punkty dla swoich zespołów i oddali się pod ocenę jurorów. Kto zwyciężył w ostatecznym boju?
Eksperci w składzie: Agnieszka Chylińska, Katarzyna Bujakiewicz i Kuba Wojewódzki stanęli przed nie lada wyzwaniem. To od nich zależało, która drużyna wygra w wielkim finale i wraz z rodzinami pojadą na wycieczkę do jednego z europejskich parków rozrywki.
Przez ostatnie tygodnie "Mali Giganci" zachwycali śpiewem i tańcem, a najmłodsi urzekali charyzmą. W ostatnim odcinku zaprezentowali kilka niezwykłych występów. Podczas pierwszego etapu Alicja zaśpiewała z Grzegorzem Hyżym, a Olivia Wieczorek z Margaret. Niezwykłe choreografie przedstawili mali tancerze wraz z finalistami "You Can Dance - po prostu tańcz". Angele Villanueva zatańczyła z Kubą Jóźwiakiem, z kolei Nina i Adam z „Kliki Rubika” stworzyli energetyczne trio z Karolem Niecikowskim. Natomiast najmłodsze maluchy, czyli Staś i Kinga oraz Wiktoria, recytowały wiersze Tuwima i Brzechwy.
W drugim etapie wspólne występy zaprezentowali uczestnicy z przeciwnych drużyn. Olivia stworzyła śpiewający duet z Alicją, Nina i Adam stoczyli taneczny pojedynek z Angele, a najmłodsi odpowiadali na pytania w quizie, często tworząc nowe definicje różnych pojęć.
Podczas finału na scenie zobaczyliśmy także opiekunów drużyn. Niesamowity popis wokalny dała Aneta Todorczuk-Perchuć i Piotr Rubik, który oprócz tego, że zaśpiewał, pokusił się o równie interesujący układ taneczny.
Po każdym etapie jurorzy przyznawali punkty. Wybór nie był łatwy, ale wygrać ostatecznie mogła tylko jedna drużyna. Wybór padł na... ekipę Piotra Rubika! Kinga, Staś, Nina, Adam i Olivia skakali ze szczęścia, czego niestety, nie można powiedzieć o uczestnikach, którzy jedynie otarli się o zwycięstwo. Dzieci z ekipy Anety Todorczuk-Perchuć nie wytrzymały emocji i rozpłakały się na scenie. Choć prowadzący Filip Chajzer próbował otrzeć im łzy, wręczając prezenty, na nic się to zdało. Cóż, mimo wielu kontrowersji, jakie wywołuje program "Mali Giganci" (zobacz: "Mali Giganci" - wielka krytyka. Show z udziałem dzieci budzi coraz większe emocje)
, można być pewnym, że wkrótce usłyszymy o castingu do drugiej edycji.
AR