Małgorzata Tomaszewska i Aleksander Sikora wrócili do siebie. Ale na jak długo?

4 kwietnia TVP poinformowała, że następnego dnia do "Pytania na śniadanie", po siedmiu latach, wraca koleżanka Jarosława Jakimowicza z programu "W kontrze". I tak nazajutrz, zamiast Małgorzaty Tomaszewskiej, pojawiła się Anna Popek. Tomaszewska była ponoć tym bardzo zaskoczona.

- Dziwi nas, że Gosia ciągle nie pojawiła się w grafiku. Generalnie nikt nic nie wie. Nawet samej Małgosi nie wytłumaczono tej sytuacji. Odsunięcie jej jest zaskakujące, bo widzowie ją lubią. Niepewność ją bardzo męczy - tak Plotek na gorąco relacjonował sytuację, cytując osobę pracującą w "śniadaniówce".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Następczyni nie zbierała zbyt dużo pochwał. W mediach społecznościowych przeważali krytycy.

"Odnoszę wrażenie, że pani Ania nie potrzebuje ani drugiej osoby do prowadzenia programu, ani gości. Sama zada wszystkie pytania, sama na nie odpowie, sama ze sobą wejdzie w polemikę. Męczące", "Nie da się tego oglądać, pani Ania ciągle przerywa, wchodzi w słowo, nie da się wypowiedzieć gościom", "Pokazuje wyższość, brak kultury oraz szacunku do widza i gości, ciągle im przerywają" - tego dotyczyły merytoryczne zarzuty użytkowników.

Anna Popek nie pozostawiła tych żalów bez odpowiedzi.

"Pytacie w komentarzach, w jaki sposób wyszczuplałam. Otóż od paru miesięcy stosuję post przerywany. À propos przerywania - czytałam wasze komentarze. No cóż... show must go on!" - napisała prezenterka.

Po trzech tygodniach Małgorzata Tomaszewska i Aleksander Sikora znowu spotkali się przed kamerami jako gospodarze "PnŚ". Uczcili to "przytulaskiem". Reakcji widzów można było się domyślić.

"Gosia ma zostać", "Nareszcie jesteście razem", "Najlepszy duet pod słońcem", "Ale ja się za wami stęskniłam, o matko", "Oby już tak zostało na zawsze" - pisali internauci.

W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" z jednej strony znęcamy się nad "Bring Back Alice" i "Randką, bez odbioru", a z drugiej - postulujemy o przywrócenie w Polsce zawodu swatki (w "Małżeństwie po indyjsku" działa to całkiem sprawnie). Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.