Małgorzata Kożuchowska może wrócić do "M jak Miłość". Jest kilka pomysłów na "zmartwychwstanie"
W tym roku przypada siódma rocznica śmierci Hanki Mostowiak, która zginęła w pamiętnym wypadku samochodowym z udziałem kartonów. A przynajmniej tak nam się wydawało, bo coraz głośniej mówi się o powrocie ulubienicy telewidzów.
Przypomnijmy, że Małgorzata Kożuchowska grała Hankę Mostowiak w "M jak Miłość" od 2000 do 2011 r. Jej odejście z serialu wiązało się z tragicznym wypadkiem jej bohaterki, który przeszedł do historii polskiej telewizji. Jak się jednak okazuje, Kożuchowska nie powiedziała ostatniego słowa i wiele wskazuje na to, że znowu dołączy do obsady hitu TVP2.
- Nie mówimy "nie". Doświadczenia z Andrzejem Młynarczykiem, który wcielał się w postać Tomka i powracał we wspomnieniach bliskich, pokazały, że widzowie tęsknią za bohaterami, którzy odeszli. Scenarzyści mają bogatą wyobraźnię i nie jest wykluczone, że postać Hani Mostowiak także wróci do serialu – mówiła osoba z produkcji serialu w rozmowie z "Super Expressem".
Kożuchowska na spotkaniu z fanami żartowała (a przynajmniej wtedy brzmiało to jak żart), że cały czas gra ducha Hanki. Pojawiły się też sugestie, że scenarzyści wykorzystają Kożuchowską do stworzenia zaginionej siostry bliźniaczki Hanki. Tak czy inaczej, jej powrót do "M jak Miłość" wydaje się być bardzo prawdopodobny.
Podobno TVP2 bardzo zabiega o to, by Kożuchowska skupiła się na współpracy z telewizją publiczną, dla której występuje już w "rodzince.pl". Wcześniej występowała także w "Drugiej szansie" TVN-u. Serial dobiegł już końca i choć mówi się, że stacja szykuje dla niej nową produkcję, to nadal nie znamy konkretów.
Ostatnio Kożuchowska stała się także ulubienicą Patryka Vegi, który dał jej pierwszoplanową rolę w "Plagach Breslau". Znając jego zamiłowanie do ciągłego angażowania tych samych twarzy, niewykluczone, że zobaczymy ją w nadchodzących produkcjach Vegi.