Maja Frykowska na czerwonym dywanie. Dawna gwiazda "Big Brothera" ma 46 lat i ogromną przemianę za sobą
Maja Frykowska ponad 20 lat temu była na ustach wszystkich. To ona namieszała w polskim "Big Brotherze" i to ona pojawiła się w innym wzbudzającym spore emocje show - w "Barze". Była wygadana, pewna siebie i chciała zrobić karierę w show-biznesie. Nagle jednak wszystko się zmieniło, Agnieszka (bo tak miała pierwotnie na imię) przeszła ogromną metamorfozę - nie tylko fizyczną. Ostatnio pojawiła się na salonach. Zobaczcie!
Maja Frykowska na czerwonym dywanie. Dawna gwiazda "Big Brothera" ma 46 lat i ogromną przemianę za sobą
Maja Frykowska, znana również pod swoim poprzednim imieniem Agnieszka, to polska osobowość medialna, która zyskała popularność jako uczestniczka jednej z pierwszych edycji polskiego "Big Brothera". Show przyniósł jej ogromną popularność i stał się punktem zwrotnym w jej karierze. Po udziale w tym i innych programach typu reality show Agnieszka zdecydowała się na zmianę imienia na Maja, co było symbolicznym krokiem mającym na celu rozpoczęcie nowego rozdziału w jej życiu zawodowym i osobistym.
Przed swoją przygodą z telewizją Maja Frykowska studiowała i pracowała w różnych dziedzinach, jednak to właśnie media stały się jej główną ścieżką kariery. Po "Big Brotherze" pojawiła się w licznych programach telewizyjnych (kilka odsłon "Baru") i projektach, zarówno rozrywkowych, jak i społeczno-kulturalnych. Jej obecność w mediach była zauważalna przez kilka lat.
Nagle jednak Frytka zniknęła z telewizji. Co teraz robi?
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" pochylamy się nad "Mocnym tematem" Netfliksa, załamujemy ręce nad szokującą decyzją Disney+, rzucamy okiem na "Nową konstelację" i jedziemy do Włoch z "Ripleyem". Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej:
Maja Frykowska w 2002 r. - miała operacje plastyczne?
Maja Frykowska od lat budzi kontrowersje - i w kwestii zachowania, i poglądów, i wyglądu. Znana jest z tego, że otwarcie mówi o swoim życiu prywatnym i wyborach, w tym o swoich doświadczeniach z operacjami plastycznymi. Wielokrotnie podkreślała, że każda osoba ma prawo do decydowania o swoim ciele i wyglądzie, a jej decyzje odzwierciedlają ten światopogląd. Frykowska ma za sobą operację plastyczną nosa, jednak, jak mówi, nie zdecydowała się na powiększenie biustu albo pośladków.
- Robiłam sobie operację plastyczną nosa - dawno, dawno temu. Natomiast nigdy nie robiłam sobie piersi, pośladków i innych rzeczy, a słyszałam różne opinie na mój temat. Nie muszę nic dementować, cieszę się, że tak dobrze wyglądam - zdradziła w rozmowie z Pudelkiem.
Maja Frykowska w 2003 r.
Jednak to nie operacje plastyczne były tym, co budziło największe emocje związane z Mają czy też Agnieszką Frykowską. Młoda gwiazda programów telewizyjnych zaistniała w mediach, bo była bardzo odważna, jak na tamte czasy, w kontaktach intymnych z kolegą z "Big Brothera". A przynajmniej tak się wydawało... Frykowska mówiła później, że podczas słynnej sceny w jacuzzi do niczego nie doszło.
- Ludzie wyzywali mnie od prostytutek, a ja nie mogłam się nawet obronić - skarżyła się w "Dzień dobry TVN".
Najpierw szokowała widzów, by nagle całkowicie się przemienić i głosić słowo boże. Zaczęła od zmiany imienia. W 2010 r. została Mają.
Maja Frykowska nawrócona
- Kiedy dostajesz łaskę Ducha Świętego, nagle zaczynasz rozumieć i zaczynasz powoli chcieć. Miałam szczęście, że pojawił się człowiek, któremu Bóg położył mnie bardzo na sercu. Nazywam go ojcem duchowym. Człowiek, który modlił się cały czas za mnie, wysyłał wersety na telefon komórkowy, co mnie najpierw doprowadzało do szału. Mówiłam mu: "Nie rób tego", ale to podziałało. Nawróciłam się - opowiadała Maja.
W pewnym momencie Frykowska przestała walczyć o swoją karierę w show-biznesie. Skupiła się na rodzinie. Wyszła za mąż, a w 2015 r. urodziła córkę.
Maja Frykowska obecnie
Teraz Frykowska ma 46 lat. W 2022 r. obroniła dyplom, jest producentką filmową.
W kwietniu pokazała się na jednej z imprez. W różowej sukience wyglądała świetnie. Po dawnej skandalizującej Frytce nie ma śladu?