Mają dość. Produkcja "Love Island" upomina widzów
"Love Island" to jeden z tych programów, które wzbudza ogromne emocje wśród widzów. Twórcy show po raz kolejny apelują na Instagramie o spokój, ale to tylko wzmogło poruszenie wśród internautów.
Można powiedzieć, że każdy kolejny sezon "Love Island" spotyka się z emocjonalną reakcją ze strony widzów. Krytykują dosłownie wszystko - produkcję, uczestników czy nawet Karolinę Gilon. Kilka miesięcy temu twórcy programu apelowali do internautów, by przestali ranić swoimi słowami Islanderów. "Zanim napiszecie komentarz pełen przykrych słów, zastanówcie się - czy chcielibyście przeczytać to o sobie?" - pytali na Instagramie.
Okazuje się, że nic pod tym kątem się nie zmieniło. Produkcja po raz kolejny postanowiła przypomnieć widzom, że hejt nie jest dobrym kierunkiem. "Kochani, doceniamy Wasze zaangażowanie, ale nie dajemy zgody na krzywdzenie innych słowem. Przypominamy #BeKind" - czytamy. I jak zareagowali na to internauci? Atakiem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Nam tez się nie podoba zachowanie Ani, Rafała, Alberta… I co z tym zrobicie?", "Reżyserujcie lepiej, żebyśmy nie musieli oglądać patologicznych zachowań. I tylko tyle", "Czy o to samo poprosiliście mieszkańców willi? Nie wydaje mi się. Więc proponuję zacząć od swojego podwórka, a potem interesować się innymi", "Upominać fanów programu a tolerować zachowanie uczestników? To ci dopiero… To w willi powinniście pokazać ten baner", "Że cooo?! Jak chce się zmieniać świat, to zaczyna się od siebie i daje przykład. Przykład idzie z góry. To wy tak montujecie odcinki, żeby była kontrowersja" - napisali.
Przypomnijmy, że w "Love Island" dzieje się ostatnio sporo. W poniedziałek miało miejsce wielkie przeparowanie. Panie dokonały własnych wyborów i czekały na nich w willi. Wśród Islanderów doszło do lekkich roszad, a niektórzy ledwo trzymali nerwy na wodzy.
Niezły popis dał Rafał, który przed wyjazdem do Casa Amor tworzył jedynie formalny związek z Anią. Jego była partnerka zadecydowała, że stworzy nową parę z Przemkiem. Rafał nie zamierzał powrócić do willi solo. Stworzył parę z Oliwią, którą traktował jak dodatek do efektownego powrotu. Co więcej, rzucał w stronę swojej byłej partnerki Ani i Przemka niewybredne komentarze.
Internauci ostro zareagowali na postawę Rafała. "Przecież ten Rafał zachowuje się agresywnie. Gdzie jest produkcja?! To nie FAME MMA" - napisał jeden z nich.