"Magia nagości": Niespodzianka w show. Jedną z kandydatek widzowie dobrze znają
W pierwszym odcinku trzeciego sezonu "Magii nagości" pojawiła się kandydatka dobrze znana widzom z programu "Rolnik szuka żony". Jednak także tutaj nie znalazła miłości. Serce wybierającego, przystojnego muzyka, skradł ktoś inny.
"Magia nagości" wróciła z trzecim sezonem. Program, w którym poznawanie się par zaczyna "od końca", cieszy się wciąż popularnością. Twórcy zaś zachęceni sukcesem stawiają nadal na różnorodność i łamanie tabu. W związku z premierą kolejnej serii pojawiło się pytanie, co wydarzy się tym razem?
Jednym z wybierających w pierwszym odcinku był Daniel, muzyk i malarz. Od początku podkreślał, że w kobietach najbardziej podobają mu się krągłe kształty i że lubi się przytulać. Niemniej w pierwszym etapie, oceniając dolne partie ciała, odrzucił tę, która krągła była najbardziej. Decyzję tłumaczył, że tak bardzo spodobały mu się wszystkie, że którąś z nich musiał odrzucić. Kandydatka jednak nie odebrała tego jako porażkę, a wręcz zachęciła inne kobiety do prezentowania swoich ciał w każdym rozmiarze.
Temperatura podwyższyła się w studio, kiedy odsłonięto biusty pań. Beata Kowalska z humorem zaczęła wachlować wybierającego, nawołując, żeby opanował emocje. Tymczasem "kręciło" go wszystko: kolczyki, tatuaże, pieprzyki, piegi, każdy element, który nadawał ciału charakteru. Kiedy panie odwróciły się tyłem, wypalił bez ogródek: - Łzy szczęścia leją się strumieniami!
- Trzy razy mówiłem, że jestem w raju, ale powiem to też czwarty raz - wyznał Daniel, kiedy odsłonięte zostały twarze kandydatek. I tu okazało się, że w jednej z kabin kryła się niespodzianka.
Tę kandydatkę widzowie dobrze znają z show TVP "Rolnik szuka żony". Jessica Miemiec tym razem spróbowała swojego szczęścia w zgoła innym programie. Dostała się aż do finału, ale ostatecznie nie ją wybrał Daniel.
Randkę "wygrała" modelka, Alexandra z Krakowa. - Jak zobaczyłem jej ciało łącznie z twarzą, to było to najpiękniejsze ciało, jakie widziałem w życiu. Kliknęło od razu - komentował zachwycony Daniel. - Wybór Daniela był miłą niespodzianką - stwierdziła z kolei modelka. Oboje utrzymywali, że zaiskrzyło między nimi od razu, a randkę zaliczają do udanych.
Jeśli spodziewaliście się wyjątkowo romantycznego zakończenia, to niestety takiego nie było. Ponownie zobaczyli się dopiero miesiąc później, w studio, przy czym Alexandra łączyła się na Skype. Jak się okazało, w związku z pracą podróżowała sporo, więc nie udało im się spotkać. Zadeklarowała jednak, że w przyszłości będzie często w Warszawie i jest chętna na kolejne spotkania.
Co ciekawe, mimo rozłąki utrzymywali kontakt, a Alexandra śledziła nawet muzyczne dokonania Daniela. Stwierdziła, że oficjalnie została jego fanką. Kto wie, może coś z tego będzie?