Wystąpiła w nowej roli. Telewizja zejdzie na drugi plan?
Magda Mołek w dniu swoich urodzin ku zaskoczeniu widzów "Dzień dobry TVN" ponownie pojawiła się w programie. Wystąpiła jednak w nowej roli. Zdradziła, że z okazji 25-lecia pracy w mediach rusza z nowymi projektami poza telewizją.
30.04.2020 | aktual.: 30.04.2020 14:17
30 kwietnia dziennikarka obchodzi 44. urodziny. Świętowanie rozpoczęła w nietypowy sposób – powracając na chwilę do byłej pracy. Tym razem Magda Mołek nie pojawiła się w studiu "Dzień dobry TVN", a połączyła się zdalnie z gospodarzami programu. Dziennikarka poprowadziła przegląd prasy. On również był nietypowy, bo skupiony wyłącznie na pozytywnych treściach.
- Zgodziłam się zrobić ten przegląd prasy, bo czasem fajnie jest wrócić w miejsce, gdzie spędziło się 15 lat i w którym przeżyło się wiele dobrych chwil - rozpoczęła Mołek.
Kilka lat temu ze śniadaniowego programu TVN zniknął segment poświęcony książkom. Magda Mołek z racji zamiłowania do czytania oraz zapowiedzi deszczowej majówki zarekomendowała widzom lektury na weekend. W jej autorskim zestawieniu znalazły się "Księgi Jakubowe" Olgi Tokarczuk, "Pokochawszy. O miłości w języku" prof. Bralczyka i jego żony Lucyny Kirwil oraz proza Jakuba Małeckiego.
Jednak najciekawszym elementem programu było archiwalne nagranie Magdy Mołek z początków jej kariery telewizyjnej. Jak przyznała, od czasów dzieciństwa marzyła o zostaniu dziennikarką. Przed lustrem odgrywała Krystynę Loskę, prezenterkę TVP. Pierwsze kroki w telewizji stawiała w Telewizji Regionalnej Zagłębia Miedziowego w Lubinie. Miała już wcześniej dziennikarskie doświadczenie.
- Zaczynałam od radia, ale wytrzymałam tam tylko 3 miesiące, bo wymyśliłam sobie pewnego dnia, że zrobię audycję dla dzieci, ale mi nie pozwolili. Więc w odwecie postanowiłam odejść do powstającej, prywatnej telewizji i tam już zostałam – zdradziła.
Później rozpoczęła współpracę z wrocławskimi stacjami, w tym z regionalnym oddziałem TVP. Następnie trafiła do głównego kanału Telewizji Polskiej, za sprawą którego stała się rozpoznawalną dziennikarką, prowadzącą m.in. festiwale w Opolu i Sopocie.
Od 2004 r. Magda Mołek jest związana ze stacją TVN. W ubiegłym roku dziennikarka zrezygnowała z prowadzenia "Dzień dobry TVN". Solidarnie z nią odszedł jej telewizyjny partner Marcin Meller. Nie oznacza to jednak, że Mołek na stałe zrezygnowała z telewizji. Wciąż prowadzi swój autorski program w "W roli głównej" w stacji TVN Style. Właśnie ogłosiła, że rozpoczyna nową działalność. Założyła kanał na Youtube.
"Będę Wam tam pokazywać świat i ludzi, którzy mnie ciekawią. Siedząc w tym wygodnym fotelu, opowiem 25 lat swojej kariery w mediach" - napisała na Instagramie, zachęcając do odwiedzenia kanału "W moim stylu Magda Mołek".
W pierwszym filmiku opowiedziała, jak wyglądała jej droga na szczyt. Przez bycie reporterką, po prowadzenie serwisu informacyjnego, teleturnieju i uroczystych gali. Żartobliwie dodała, że nie po to jej mama przez 25 lat archiwizowała wszystkie materiały z udziałem córki, aby się zmarnowały.
Dziennikarka zdradziła wiele ciekawostek. Na przykład to, że pierwszą pensję przeznaczyła na zakup perfum za 3,5 mln zł (przed denominacją złotego), prowadziła "Fakty" zanim powstała stacja TVN oraz dostała przysłowiowe "złote gacie" od Agaty Młynarskiej.
Magda Mołek nie spoczywa na laurach. Mimo że posiada ogromny, zawodowy bagaż doświadczeń, wciąż jest otwarta na nowości. Została już youtuberką, a wkrótce zacznie nagrywać podcasty. W dodatku na temat, którego byśmy się po niej nie spodziewali. Niegdyś zaliczyła wpadkę na wizji, mówiąc że "2,5 mln Polaków cierpi na erekcję". Teraz dziennikarka będzie rozmawiać z ekspertami o... seksie. Z niecierpliwością czekamy na pierwszy odcinek.