Magda Gessler zrobiła rewolucję nad morzem. Polały się łzy
23 listopada, na koniec 27. sezonu, Magda Gessler zawitała ze swoimi "Kuchennymi rewolucjami" do Lęborka, do restauracji Mirka. Miejscówka ledwie zipała i to tylko dzięki wsparciu finansowemu rodziców właściciela. Po kilku uwagach gwiazdy mężczyzna wybiegł w nerwach na zewnątrz, nie mógł już dłużej strawić krytyki. Nie obyło się bez rzucania "mięsem".
23.11.2023 | aktual.: 24.11.2023 08:21
Mirek prowadził w Lęborku kawiarnię "Nusma", która z czasem stała się restauracją. Kiedy odchodzili kolejni pracownicy, nie zamierzał szukać nowej ekipy. Został "Zosią-samosią", czyli menedżerem, kucharzem i kelnerem w jednym. Knajpa cienko przędła, ostatnią deską ratunku miała być Magda Gessler.
"Na dzień dobry" prowadząca show zamówiła kaszankę, pomidorową i rostbef. Pochwaliła smak pierwszego dania, ale zupy w ogóle nie tknęła, kiedy dowiedziała się, że jest z koncentratu, a nie ze świeżych pomidorów. Mięso okazało się dla niej za twarde. Czas oczekiwania na posiłki wyprowadził ją lekko z równowagi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mirek podtrzymywał jednak nadal, że nieźle sobie radzi i nie potrzebuje nikogo do pomocy. Na pytanie, co chciałby dorzucić do karty, wymienił niezwykle czasochłonną w przygotowaniu golonkę.
- O k...a! - skomentowała załamana mentorka.
Inspekcja kuchni wykazała brak podstawowej higieny w miejscu pracy.
- Syf - podsumowała Magda Gessler.
W pewnym momencie przytłoczony krytyką Mirek wybiegł na zewnątrz. Zastanawiał się, czy wracać, ale ojciec przemówił mu do rozsądku. Szefowa "Kuchennych rewolucji" wydała alarmujące ostrzeżenie.
- To może ostatni moment, żebyś dojrzał i przestał się oszukiwać. To prawie cud, ale może nam się uda - stwierdziła w rozmowie.
Na szczęście Mirek przyjął propozycję radykalnych zmian. Zgodził się na zatrudnienie dwóch osób w kuchni i zredukowanie swojej roli tylko do obsługi sali.
"Nusma" zmieniła profil, stała się ambasadą śledzia. Jednocześnie zmieniła nazwę na "Śledź ten bar". Zyskała nowe, ożywcze i przyjemne estetycznie wnętrze oraz menu, w którym zamiast wątpliwej jakości staropolskich przysmaków rządzą teraz cztery dania rybne: tatar ze śledzia, zupa na wędzonych rybach, ptysie z musem ze szprotek, a także mufiny śledziowe z bitą śmietaną, śliwkami i gorącą czekoladą.
Po trzech tygodniach Magda Gessler odwiedziła restaurację Mirka ponownie, żeby ocenić jakość nowych dań.
- Obłęd, sztos, piątka z plusem, najlepszy śledź w Polsce - nie kryła zachwytu.
Mirek ostatkiem sił powstrzymywał łzy. Ze wzruszenia, w rękaw Magdy Gessler, wypłakała się natomiast pomocnica kuchenna Marzena. Cud okazał się całkiem realny. Kolejne rewolucje już na wiosnę 2024 r.
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" rozmawiamy o "Zabójcy" Davida Finchera, "Informacji zwrotnej" z Arkadiuszem Jakubikiem oraz ostatnim sezonie "The Crown", gdzie, spoiler, ginie księżna Diana. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.